Miller atakuje prezesa PiS: Pan Kaczyński, śmieszny, ale i groźny mitoman, miotał groźby pod adresem sejmowej opozycji

„Współczesną praworządność zobaczyliśmy wczoraj w Sejmie, kiedy pan Kaczyński, śmieszny, ale i groźny mitoman, miotał groźby pod adresem sejmowej opozycji” - powiedział na antenie radia RMF FM europoseł SLD Leszek Miller.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Wicepremier Kaczyński do opozycji: „Wszystkie te demonstracje, któreście popierali, kosztowały życie już wiele osób. Macie krew na rękach”

-NASZ WYWIAD. Skutki mechanizmu warunkowości? Waszczykowski: KE będzie mogła obcinać fundusze i obalać rządy w państwach UE

Poproszony o odniesienie się do sondażu, w którym większość Polaków opowiada się przeciwko powiązaniu wypłaty funduszy unijnych z praworządnością Leszek Miller odpowiedział:

Pana sondaż, o którym pan mówi, daje takie wyniki, bo pytanie jest tak ustawione.

Albo tam było pytanie inaczej ustawione

— ripostował Robert Mazurek, odnosząc się do przytoczonego przez Leszka Millera sondażu, z którego wynikało, że większość Polaków opowiada się za powiązaniem funduszy unijnych z praworządnością.

Miller: „Pan Kaczyński, śmieszny, ale i groźny mitoman”

Rzeczywiście muszę powiedzieć jedno, że komu jak komu, ale panu w sprawie praworządności to ja ufam. Pan od czterdziestu lat walczy o praworządność. Pamiętam sformułowanie praworządność i prawo, wezwanie do przestrzegania praworządności i prawa. To był stały element wypowiedzi generała Jaruzelskiego i gen. Kiszczaka w latach 80.

— ironizował Mazurek.

Współczesną praworządność zobaczyliśmy wczoraj w Sejmie, kiedy pan Kaczyński, śmieszny, ale i groźny mitoman, miotał groźby pod adresem sejmowej opozycji, krzycząc, że wszystkich powsadza, że wszyscy pójdą siedzieć, tylko jeszcze nie wymienił daty

— mówił Miller.

Zresztą Polska miała jeszcze niedawno dobre kontakty z Białorusią, a tam jest Bereza Kartuska

— dodał.

Polska ma prawo do weta, ale jakie będą tego konsekwencje. Rozumiem, że do weta głównie prze pan Zbigniew Ziobro, który swoją wartość ocenił na jakieś 700 mld euro, bo taką kwotę Polska straci

— przekonywał Miller.

To jest nieprawda

— sprostował Mazurek.

Gdyby Polska tego funduszu odbudowy i długoletniej perspektywy finansowej nie wetowała, to Polska otrzyma 700 mld euro. A jak zawetuje, to nie otrzyma

— brnął dalej Miller.

„Najważniejszym zadaniem każdej opozycji jest przestać być opozycją”

Zapytany, czy opozycja jest gotowa do przejęcia władzy w Polsce, Leszek Miller odpowiedział:

Najważniejszym zadaniem każdej opozycji jest przestać być opozycją. Natomiast co do PiS-u to mamy taką pełzającą, wewnętrzną destrukcję. Jednego dnia posłowie PiS-u są zawieszani, potem, kiedy pożar wybucha, są przyjmowani. Wiele ugrupowań już to przechodziło. […] To zawsze oznacza, że zaczynają się wewnętrzne kłopoty, które bardzo trudno opanować.

aw/RMF