W końcówce piątego roku władzy obóz rządzącej prawicy wpadł w polityczny dołek. Nie ma w tym zresztą nic szczególnie dziwnego, jeśli spojrzeć na piramidę skumulowanych kłopotów, wobec których właśnie stanął.
Pierwszą osią tej piramidy kłopotów jest oczywiście zaraza, która jesienią uderzyła w Polskę z siłą niemożliwą wcześniej do przewidzenia. Doświadczenie zaś jej łagodnego wiosennego przebiegu legło u podstaw nie tylko masowego zlekceważenia jej grozy przez obywateli, lecz co gorsza – uśpiło także czujność i zapobiegliwość rządu. Dość przypomnieć, że Polska stała się bodaj jedynym państwem unijnym, którego rząd nie potrafił dać swym obywatelom szansy zaszczepienia się przeciw grypie. Na domiar złego obecnej jesieni nie jest już możliwa powtórka łatwych rozwiązań z wiosny, czyli gospodarczego…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/527148-dolek-ani-krotkotrwaly-ani-przejsciowy