Sędziowie Izby Dyscyplinarnej rozpoczęli rozpatrywanie zażalenia prokuratury na postanowienie o nieuchyleniu immunitetu warszawskiemu sędziemu Igorowi Tulei. Prokuratura zamierza postawić sędziemu zarzuty m.in. bezprawnego ujawnienia informacji z postępowania. Przy okazji odnieśli się się do ohydnych insynuacji „kasty” sędziowskiej, której przedstawiciele sugerowali, że sędziowie SN orzekają pod naciskiem politycznym. W rzeczywistości, to „Iustitia” wywiera nieuprawnioną presję na sędziów Izby Dyscyplinarnej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Izba Dyscyplinarna rozpoznaje zażalenie prokuratury w trzyosobowym składzie sędziów: Konrada Wytrykowskiego, Piotra Niedzielaka i Jarosława Sobutki. Posiedzenie w tej sprawie odbywa się jawnie.
Posiedzenie rozpoczęło się z blisko dwugodzinnym opóźnieniem - wynikłym ze względów technicznych. Publiczność i dziennikarze obserwują transmisję z sali rozpraw SN na innej - największej - sali tego sądu.
Hipokryzja Tulei i stanowisko Izby
Sędziowie dowcipnie skomentowali hipokryzję sędziego, który twierdząc, że nie uznaje decyzji Izby, jednocześnie wysyła przed nią swoich pełnomocników.
**Jesteśmy mile zaskoczeni obecnością obrońców, w kontekście twierdzeń sędziego Tulei, że nie jesteśmy sądem.
– zaznaczył na początku posiedzenia sędzia Niedzielak, który przewodniczy składowi orzekającemu.
Dochodzą do nas informację, że na mediach społecznościowych przerwa, którą musieliśmy zarządzić z przyczyn technicznych, to na tym tle pojawiają się różne insynuacje, co do celu tej przerwy w kontekście naszej niezawisłości i niezależności Izby. Uważamy to za postępowanie skandaliczne dlatego, że są to głosy różnych osób ze środowiska sędziowskiego
- podkreślił sędzia Niedzielak.
Zażalenie prokuratury
Posiedzenie jest efektem zażalenia Prokuratury Krajowej na wcześniejsze postanowienie Izby Dyscyplinarnej. Izba ta, orzekając na początku czerwca br. w I instancji, nie uchyliła immunitetu sędziemu Tulei.
Powodem wniosku prokuratury ws. uchylenia immunitetu sędziego jest bowiem podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które naraziły bieg postępowania. Chodziło o postępowanie ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 r., które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę. W grudniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tulei, uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu. Według prokuratury naraziło to prawidłowy bieg dalszego śledztwa.
Tuleya prowokuje
Przed gmachem Sądu Najwyższego odbyła się manifestacja poparcia dla sędziego Tulei zorganizowana przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”. Sędzia Tuleya w rozmowie z dziennikarzami przed budynkiem sądu zapowiedział, że nie stawi się na środowym posiedzeniu.
**Nie wchodzę do środka. Nie wiem dlaczego miałbym uczestniczyć w tej farsie. To nie jest sąd, to jest sąd „na kaczych łapach”, który nie ma nic wspólnego z wymiarem sprawiedliwości
– dodał.
Sędzia dodał, że nawet jeśli Izba Dyscyplinarna zawiesi go w czynnościach, będzie pracował dalej w sądzie. Zastrzegł jednak, ze wykonywanie obowiązków orzeczniczych może mu uniemożliwić prezes sądu.
Zachowanie sędziego Tulei i jego słowa budzą grozę. Czy tak zachowuje się sędzia? Dlaczego podważa status innych sędziów? Jakim prawem nie uznaje decyzji Izby, która jest częścią konstytucyjnego organu?
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/527086-tuleya-obraza-i-prowokuje-sedziow-sadu-najwyzszego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.