Po stanowczym sprzeciwieniu się przez Polskę i Węgry propozycji budżetu UE zakładającego powiązanie wypłaty środków z praworządnością, posłowie opozycji w Polsce wpadli w histerię. Europosłowie KO Radosław Sikorski i Andrzej Halicki Zapowiedzieli nawet, że Koalicja Obywatelska będzie się domagać dołączenia do porządku obrad Sejm wezwania rządu do zawarcia porozumienia w sprawie budżetu UE na lata 2021-27 i w sprawie funduszu odbudowy. Stopień nienawiści opozycji do Polski i rządu jest tak wielki, że politycy sami plączą się w tym, co mówią, czego przykładem jest wypowiedź Marcina Kierwińskiego.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Kierwiński krytykuje słowa Tuska dot. praworządności
Jacek Prusinowski podczas rozmowy z Marcinem Kierwińskim z PO w programie „Sedno sprawy” przytoczył argumenty podnoszone przez krytyków mechanizmu praworządności.
To krok w niewłaściwym kierunku. To bardzo ryzykowne. Pieniądze, które w budżecie przeznaczamy na różne kwestie nie powinny podlegać kryteriom czysto politycznym
– cytował Prusinowski, pytając posła Kierwińskiego, czy takie argumenty mają sens.
Do tej pory zawsze wydawało mi się, że najbardziej praworządności obawiają się złodzieje i bandyci. Nie wiem, czy coś się w tym zakresie nie zmieniło
– oświadczył Kerwiński.
A propos złodziei i bandytów, tak trochę kiepsko to zabrzmiało, bo to Donald Tusk w lipcu 2018 roku mówił o „ryzykownych krokach, niewłaściwym kierunku, mieszaniu dwóch porządków”. To wszystko Donald Tusk
– wyjaśnił Prusinowski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/527038-kompromitacja-kierwinskiego-skrytykowal-slowa-tuska