Prof. Genowefa Grabowska oraz europoseł Jacek Saryusz-Wolski wzięli udział w programie „Gość Wiadomości”. Dyskusja dot. polskiego weta w Unii Europejskiej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Kulisy negocjacji ws. unijnego budżetu. Wiceszef MSZ: Kilka krajów Północy zachowuje się nieracjonalnie

Prof. Grabowska mówiła na czym polega konflikt wewnątrz UE.

Chodzi o prawo, pieniądze, ideologię i o coś, co jest szalenie ważne, czyli o płaszczyznę polityczną. (…) Jest to trudny czas dla Unii, dlatego potrzeba współpracy i trzeba dostrzegać, co dolega państwom

— powiedziała.

Jacek Saryusz-Wolski mówił o stawce walki, w której udział bierze Polska.

Stawką jest suwerenność Polski. Nie chodzi tylko o pieniądze. W niemieckiej bramce jest Polski gol. Możemy przyjąć, że nie będzie nowego budżetu od 1 stycznia. Spokojnie czekamy na portugalską prezydencję. Jednocześnie jesteśmy poddawani presji psychologicznej. Próbują nas zmiękczyć, skłócić z Węgrami

— stwierdził.

Grabowska przekonywała, że mechanizm połączenia budżetu z praworządnością jest niezgodny z unijnym prawem.

Mechanizm jest sprzeczny z traktatami. Można go poddać normalnej procedury, by pochylił się nad nim TSUE i sprawdził, czy przy jego tworzeniu zachowano wszelkie reguły tworzenia dobrego prawa

— mówiła.

Portugalia i Słowenia przyjazne Polsce

Saryusz-Wolski zwrócił uwagę na zbliżającą się zmianę prezydencji w Unii Europejskiej.

Unikamy szantażu, konfiskaty. Nie mamy już o czym rozmawiać z prezydencją niemiecką. Prowadzimy rozmowy nt. nowego rozporządzenia z prezydencją portugalską, a potem słoweńską. Obie nam sprzyjają

— zapewnił.

Prof. Grabowska udowodniła, że mechanizm weta nie jest niczym nowym i inne państwa również go stosowały.

Weto nie jest niczym dziwnym, jest wpisane w traktaty, korzysta z niego wiele państw. To Francja i Holandia zawetowały konstytucję dla Europy. (…) Nie możemy twierdzić, że Polska sięga po mechanizm, który jest czymś nadzwyczajnym

— powiedziała.

Gwałt na traktacie

Jacek Saryusz-Wolski uważa, że Niemcy działali pozatraktatowo.

Polski rząd może czuć się oszukany. Szczyt mówił o mechanizmie warunkowości, chroniący budżet przed korupcja i defraudacją. A to, co zaproponowała prezydencja niemiecka i potem zaostrzył Parlament Europejski, to jest coś zupełnie innego. (…) Najważniejsze, że jesteśmy w innej sytuacji. Weto zostało złożone. Niemiecka prezydencja gwałci traktat i oszukała jeśli chodzi o interpretacje ustaleń lipcowych

— mówił.

Bronimy jedności, która jest narzędziem do tego, by due francusko-niemiecki mógł innymi rządzić, nad innymi dominować

— dodał.

Mly/TVP