Po protestach zwolenników aborcji na budynku Urzędu Miasta Gdańska pozostał wulgarny napis „Je… PiS”. Jak pisze na Twitterze Daniel Nawrocki, członek młodzieżówki PiS i radny Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska, pozostaje on tam już od trzech tygodni. Właśnie dlatego Nawrocki zaoferował Aleksandrze Dulkiewicz swoją pomoc.
CZYTAJ TAKŻE:
Ponad trzy tygodnie od namalowania niezdarnego graffiti na Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Dziś zwróciłem się do Prezydent Miasta @Dulkiewicz_A, wyraziłem swoją chęć do pomocy i odmalowania tej ściany
— napisał na Twitterze Daniel Nawrocki.
Członek młodzieżówki PiS pisze do prezydent Gdańska
Uważam, że budynek Urzędu powinien być miejscem przyjaznym dla wszystkich Gdańszczan – niezależnie od poglądów politycznych. Tym bardziej, że według deklaracji Pani Prezydent tolerancja jest jedną z nadrzędnych wartości w naszym mieście. Mniemam wobec tego, że brak reakcji Pani Prezydent na niezdarne graffiti wynika nie ze złej woli, ale sytuacji finansowej Miasta Gdańska. Stąd też proszę przyjąć moją deklarację o gotowości do odmalowania tej części ściany. Jednocześnie zwracam się do Pani Prezydent o formalne zezwolenie na usunięcie tego aktu wandalizmu
— napisał z kolei Nawrocki w piśmie, zaadresowanym do Aleksandry Dulkiewicz.
Mam nadzieję, że Pani Prezydent przychyli się do mojej deklaracji i wspólnie rozwiążemy problem
— podkreślił.
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/526797-oferta-pomocy-dla-dulkiewicz-wsusuniecia-napisu-je-pis