Bodnar w obronie LGBT: "Dane na temat sytuacji w Polsce są alarmujące. Wskazują na wyższą skalę przemocy"

Polska krajem nietolerancyjnym wobec osób LGBTIQ? Zdaniem Adama Bodnara zdecydowanie tak. Rzecznik Praw Obywatelskich wystosował histeryczny list do  Anny Schmidt, Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. Rzecznik załamuje ręce nad rzekomą niedolą osób LGBT w Polsce i referuje „Strategię na rzecz równości osób LGBTIQ na lata 2020–2025”, ogłoszoną 12 listopada 2020 r. przez Komisję Europejską.

CZYTAJ TAKŻE: RPO w ciemno za LGBT? „Widzieliśmy przypadki wyłapywana ludzi na ulicach, ale nie było wiadomo, dlaczego policja to czyni”

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trwa tęczowa krucjata Bodnara! RPO chce walczyć w NSA po tym jak WSA odrzucił jego skargi ws. uchwał anty-LGBT

Adam Bodnar stwierdza, że sytuacja osób LGBT jest rzekomo alarmująca.

Dane na temat sytuacji w Polsce są alarmujące. Wskazują na wyższą niż średnia w UE skalę przemocy, dyskryminacji i wykluczenia osób LGBTIQ w niemalże wszystkich obszarach życia społecznego. Ponad 80 proc. respondentów/tek z Polski wskazało, że boi się trzymać swojego partnera lub partnerkę za rękę w przestrzeni publicznej, a aż 51 proc. zawsze lub często unika określonych miejsc z obawy przed przemocą motywowaną uprzedzeniami. Prawie połowa respondentów/tek w ciągu roku doświadczyła nierównego traktowania ze względu na swoją orientację seksualną lub tożsamość płciową, z czego 15 proc. zaznaczyło, że była to agresja fizyczna lub seksualna

– czytamy w piśmie Adama Bodnara do resortu rodziny.

Badania wyraźnie pokazały też, że szczególnie trudna jest sytuacja osób transpłciowych i interpłciowych, które z przemocą, dyskryminacją i trudnościami w życiu codziennym spotykają się wyraźnie częściej. Podobnie młodzież – respondenci/tki w wieku 15-17 lat doświadczyły molestowania w większej ilości przypadków niż osoby dorosłe, w związku z czym jedynie 6 proc. nastolatków w Polsce jest zupełnie otwartych na temat swojej orientacji i tożsamości w środowisku szkolnym. 66 proc. respondentów/tek wskazało przy tym, że przemoc i dyskryminacja wobec osób LGBTI wzrosły w Polsce na przestrzeni ostatnich 5 lat, a 96 proc. proc. odpowiedziało, że uprzedzenia wobec osób LGBTI nie są właściwie zwalczane przez organy władzy publicznej

– przekonuje Adam Bodnar.

Szczególnie ciekawe jest ostatnie z powyższych zdań . Co bowiem sugeruje Rzecznik Praw Obywatelskich? Rzekomą nietolerancję podsyca polskie państwo? Szkoda, że RPO nie pisze o szokujących akcjach aktywistów tupu „Margot”, którzy bezcześcili pomniki i świątynie oraz używali przemocy fizycznej wobec działaczy pro Life. To są dziś najbardziej niebezpieczne zjawiska dotyczące środowiska LGBT, które siłą i przemocą próbuje przeprowadzić swoje utopie w Polsce. Czyżby Adam Bodnar nie zauważył, że krytyka wobec tego środowiska wzrosła w Polsce wraz ze zwiększoną liczbą prowokacji? A może ten fakt, nie pasuje mu do założonej tezy?

WB