W relacjach z Brukselą obóz Zjednoczonej Prawicy jeszcze nigdy nie był pod taką ścianą jak dziś. Cała Europa niecierpliwie czeka na przyjęcie nowego budżetu UE, a zwłaszcza funduszu odbudowy po pandemii, ale w naszym przypadku nie będzie to bitwa tylko o finanse, lecz o suwerenność. Bezprawne wprowadzenie mechanizmu „pieniądze za praworządność” oznacza założenie Polsce pętli na szyję.
Na stole leży porozumienie wypracowane przed kilkunastoma dniami przez tzw. trialog, czyli przedstawicieli Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej i Rady UE (reprezentowanej przez państwo sprawujące w niej aktualnie prezydencję – w tym przypadku Niemcy). To pozatraktatowa formuła, od lat krytykowana (przez różnorakie frakcje polityczne) jako nietransparentna i podejmująca ważkie decyzje za plecami nie tylko europarlamentarzystów, lecz zwłaszcza obywateli UE.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/526640-lepienie-maczugi-weto-albo-smierc