Posłanka PiS Joanna Lichocka w rozmowie z dziennikiem „Fakt” zaproponowała, by niemieckie landy, jeśli chcą pomóc Polsce w walce z pandemią, udzieliły płatnych urlopów polskim lekarzom pracującym w Niemczech, tak by ci, którzy będą chcieli, mieli możliwość pracy w Polsce. Za ten pomysł na posłankę spadła fala krytyki m.in. ze strony lewicowo-liberalnych dziennikarzy. Posłanka PiS na pojawiające się zarzuty odpowiedziała na swoim Twitterze.

CZYTAJ TAKŻE:

— Marek Pyza: Jak niemieckie media na siłę wciskają Polsce niemiecką pomoc na czas epidemii

— Niemcy zaoferowały pomoc w walce z pandemią. Andrzej Duda odpowiedział Steinmeierowi: Również Niemcy mogą liczyć na Polskę

Niech landy niemieckie oddelegują polskich lekarzy pracujących w niemieckiej służbie zdrowia do Polski na czas pandemii

— powiedziała w rozmowie z „Faktem” Joanna Lichocka. Dodała, że na ten czas Niemcy mogliby zapewnić tym lekarzom płatne urlopy. Po tej wypowiedzi na posłankę spadła fala krytyki m.in. ze strony lewicowo-liberalnych dziennikarzy. Lichocka odpowiedziała na nią na swoim Twitterze.

Ach, jakież oburzonko. I pani Sadło się odezwała i dyżurni dziennikarze na froncie PO. Powtórzę jednak-jeśli Niemcy chcą pomóc Polsce, to niech udzielą płatnych urlopów polskim medykom w Niemczech, by ci, którzy chcą mogli przyjechać i pomóc. Nie jest to wygórowane oczekiwanie. Konkret

— podkreśliła na Twitterze Joanna Lichocka.

„Bild: krytykuje propozycję Lichockiej

To skandal w stosunkach polsko-niemieckich!

— pisze „Bild” odnosząc się do propozycji Joanny Lichockiej. Posłanka odpowiedziała na tekst „Faktu”, w którym przywoływany jest wspomniany tekst „Bilda”.

Droga niemiecka praso wydawana po polsku i po niemiecku - niech wasz rząd, jeśli chce pomóc Polsce wesprze tych lekarzy, którzy chcieliby pomóc w kraju. Niech da im - tym, którzy by chcieli pomóc Polsce - płatne urlopy. To takie dramatyczne oczekiwanie?

— napisała

tkwl/Twitter