Niemiecki korespondent doniósł swoim czytelnikom, że w Polsce trwa „rewolucja pokoleniowa”. Jakie pokolenie – taka rewolucja. Jaki korespondent, takie brednie.
Policja po manifestacji 30 października pochwaliła się aresztowaniem kilkudziesięciu „pseudokibiców”. Nie zauważyła łamiących prawo setek „pseudokobiet”. Może to „pseudopolicja”.
Ukochane przez aktywistki słowo „wyp…” przypomina anegdotę z klubu SPATiF (lata 70.). Wstawiony Himilsbach, nie znajdując wolnego stolika, zawołał: „Inteligenci, wyp…!”. Wszyscy się roześmieli, jedynie Gustaw Holoubek wstał, mówiąc: „Nie wiem jak państwo, ale ja wyp…!”.
Steinmeier do Dudy: „Daj mi, proszę, znać, czy w obecnej sytuacji możemy coś zrobić dla Polski?”. Podpowiadam – wypłacić reparacje wojenne, wycofać z Polski kłamliwe media, przestać finansować antypolską dywersję… Tyle na początek.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/526560-migawki