„Ci którzy liczą na majdan w Polsce, liczą na konflikt wewnątrz obozu władzy” - powiedział Stanisław Janecki w programie „Salon Dziennikarski”.
Zdaniem publicysty „Sieci”, istniało duże prawdopodobieństwo, że Marsz Niepodległości zakończy się walką z policją.
Formuła rajdu musiała część uczestników zirytować, bo chcieli sobie coś udowodnić w stosunku do tych protestów, które były wcześniej. (…) niebezpieczeństwo tego, że skończy się rozróbą było duże i było obiektywne
— powiedział.
Ktoś w policji wymyślił że trzeba dbać o wizerunek policji, która nie pozwala „faszystom szaleć po ulicach polskich miast”. (…) Nikt nad tym nie był w stanie zapanować. Jest dyskusyjne czy policja powinna być tak ostra w stosunku do protestujących
— dodał.
Drugi pucz?
Zdaniem Janeckiego, można było zakładać, że masowe protesty po orzeczeniu Trybunały Konstytucyjnego mogły mieć za zadanie obalenie obecnej władzy.
Nie wiemy, kto jest koordynatorem. (…) w pewnym momencie nawet wydawało się, że to jest pucz 2. kontekst polityczny jest oczywisty. Strajk Kobiet ogłosił, że celem jest usunięcie rządu. To nie było konsultowano z tą masą młodych ludzi, którzy wyszli na ulice
— stwierdził.
Ci którzy liczą na majdan w Polsce, liczą na konflikt wewnątrz obozu władzy. (…) pytanie o to, czy jest to koordynowane z zewnątrz, jest zasadne. Ale mamy zbyt małą wiedzę
— dodał.
mly/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/526463-janecki-wydawalo-sie-ze-jestesmy-swiadkami-drugiego-puczu