Nie ustają ataki wymierzone w prezes Trybunału Konstytucyjnego Julię Przyłębską. Informowaliśmy już o nagonce prowadzanej w Berlinie przez środowiska lewicowe - zresztą wyraźnie wspierane w tej sprawie przez lewicowo-liberalne media.

CZYTAJ: Tak wygląda zaszczuwanie ludzi. Tak wygląda przygotowywanie tragedii. „GW” przyklaskuje działaniom zapowiadającym lincz?

Teraz mamy kolejną odsłonę. Jak dowiaduje się portal wPolityce.pl, anonimowi ludzie wysyłają do TK kartkę przygotowaną przez organizację/środowisko o nazwie „Akcja Demokracja”. „Kartka” jest wyjątkowo odrażająca, a jej treść zawiera takie oto zdanie:

„Sadystko, idziemy po Ciebie!”

Jest też stwierdzenie, że „prawo do aborcji jest prawem człowieka”.

Brutalność komunikatu jest więc bardzo duża, i wygląda wręcz jak nawoływanie do przemocy.

Co symptomatyczne, sama „Akcja Demokracja” tak opisuje samą siebie na swojej stronie internetowej:

Akcja Demokracja buduje ruch ludzi zaangażowanych w ważne sprawy. Działamy na rzecz lepszego, sprawiedliwego społeczeństwa”.

Wyzwiska pod adresem prezes TK oraz wspierania zabijania najsłabszych i najmłodszych wskazują, że ma to być społeczeństwo pełne przemocy oraz wyjątkowo niesprawiedliwe, ale przecież w przypadku lewicy to już historyczna reguła.

Z kolei na Facebooku grupa o nazwie „Femini Berlin” zamieściła takie oto wezwanie:

Julia Przyłębska -„odkrycie towarzyskie” Jarosława Kaczyńskiego obchodzi 16 listopada urodziny. Niech czuje, że o niej nie zapominamy. Wyślij życzenia Julii, a nam możesz wysłać ich kopie. Wszystkie nadesłane przez Was kopie zamieścimy w jednym dokumencie, który po skończeniu akcji opublikujemy.”

Organizatorzy akcji podają adres domu, w którym mieszka mąż prezes Przyłębskiej, ambasador RP w Niemczech. Proponują też, by w tym dniu „zablokować skrzynki mailowe” Trybunału.

„Włączacie się z nami do akcji i przekażcie informacje Waszym znajomym” - apelują organizatorzy -

— w innym przebraniu zapewne również walczący z „mową nienawiści”.

Według naszych informacji, Trybunał Konstytucyjny i jego prezes atakowani są za pomocą tego typu akcji nienawiści od 22 października, czyli od dnia, w którym sędziowie wydali werdykt chroniący dzieci niepełnosprawne przed śmiercią w wyniku aborcji.

Czy akcja zaszczuwania prezes TK i innych sędziów się powiedzie? Czy środowiska lewicowe poczują, że mogą bezkarnie niszczyć swoich oponentów? To zależy także od nas. Od każdego z nas. Nasza bierność jest w tej sytuacji przyzwoleniem.

Z pewnością warto zauważyć, że poziom agresji lewicy stale rośnie. Oby nie skończyło się tragedią…

Skaj