Rafał Trzaskowski już postanowił wykorzystać niebezpieczny przebieg Marszu Niepodległości do politycznych gierek! Padły oskarżenia pod adresem rządzących… i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— RELACJA. Marsz Niepodległości 2020 zakończony. Doszło do zamieszek i ostrych starć z policją! Padają też oskarżenia o prowokacje

— Marsz Niepodległości odcina się od wszystkich prowokacji. Bąkiewicz: Policja dążyła do konfrontacji. To sprowokowało zamieszki

— Stołeczna policja odpiera zarzuty o prowokacje: To przykład skrajnego fałszu. Policjanci musieli działać zdecydowanie

Starcia z policją, zniszczenia, zatrzymany ruch pociągów, możliwe podpalenie. Oto jak skrajna prawica - tak hołubiona przez rządzących - „świętuje” Święto Niepodległości. To właśnie bilans, zapowiadanego zmotoryzowanego, a w rzeczywistości pieszego Marszu Niepodległości. A podobno to protestujące kobiety są największym wrogiem/zagrożeniem/złem/niebezpieczeństwem

— ruszył z natarciem prezydent Warszawy, publikując wpis na Facebooku.

Gdzie jest pasek TVP mówiący o śmiercionośnym marszu i rozsiewaniu pandemii? Gdzie rządzący, tak chętnie poklaskujący narodowcom? Prawo i Sprawiedliwość, które za każdym razem puszcza oko do „prawdziwych patriotów”, a gdy dzieją się takie skandaliczne sytuacje, nagle cierpi na krótkowzroczność. Gdzie jesteście rządzący, tyle mieliście do powiedzenia na temat ostatnich protestów kobiet

— atakował.

Trzaskowski do personalnego ataku wybrał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Gdzie wicepremier od bezpieczeństwa, Jarosław Kaczyński? W tym momencie, to na nim spoczywa pełna odpowiedzialność za dzisiejsze wydarzenia na ulicach Warszawy

— napisał polityk PO.

I właśnie tego można było się spodziewać! Opozycja nie odpuści żadnej okazji, żeby uderzyć w rządzących. Szkoda tylko, że Trzaskowski z takim samym zapałem nie potępiał ataków na policjantów i dewastacji kościołów ze strony skrajnej lewicy.

kpc/Facebook/Twitter