Już wiadomo, że Joe Biden będzie prezydentem, już nie ma szans, że to będzie odwrócone i trochę jest dziwne, że polski rząd nie chce od razu tego otwarcie uznać i powiedzieć o nim czegoś pozytywnego - powiedziała w „Faktach po Faktach” TVN24 Anne Applebaum.

CZYTAJ WIĘCEJ:

- NASZ WYWIAD. Czy wygrana Bidena wywróci relacje z USA do góry nogami? Prof. Żurawski vel Grajewski: Mamy bardzo silne podstawy relacji z Waszyngtonem

- NASZ WYWIAD. Amerykanista: Biden jeszcze nie wygrał. Trudno powiedzieć, że Trump nie ma żadnych szans, skoro będzie ponowne liczenie

Wydaje mi się, że gest wobec niego byłby dobrze widziany w Waszyngtonie w tej chwili

—oceniła Applebaum.

Dziennikarka mówiąc z kolei o Kamali Harris, która ma zostać wiceprezydentem USA, podkreśliła, że z pewnością będzie ona miała wiele do powiedzenia w amerykańskiej administracji.

To bardzo doświadczona osoba, która zna politykę i jest doskonałym politykiem, więc myślę, że ona będzie miała dużo do powiedzenia w tej administracji

—powiedziała.

Ona widzi dla siebie rolę przez następne cztery lata, a może i później

—dodała, zaznaczając, że nie można dziś mówić o tym, czy Harris będzie kandydatką na prezydenta USA za cztery lata, ale nie można jej lekceważyć.

kk/TVN24