Doradca „kasty” sędziowskiej znów szokuje. W „Gazecie Wyborczej” stwierdził, że Trybunał Konstytucyjny reprezentuje partię rządzącą i w ten sposób jest „całkowicie zbędny”. To kolejny głos rzekomych obrońców praworządności, którzy chcą likwidacji tego najważniejszego Trybunału. Wcześniej jego likwidację zapowiadali skrajnie upolitycznieni sędziowie z „Iustitii”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:„Kasta” chce łamać konstytucję? Iustitia: „Za konieczne uważamy zlikwidowanie Trybunału Konstytucyjnego oraz Trybunału Stanu”
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Prof. Matczak histeryzuje na łamach „GW”: Władzy żyje się dobrze, a wrogom żyje się źle. I będzie się żyło jeszcze gorzej
Sąd dla mniejszości?
Rolą sądu konstytucyjnego w demokracji polega na tym, aby reprezentował on mniejszość, która nie ma w danej chwili większościowej reprezentacji w parlamencie
– pisze prof. Marcin Matczak
A co ze zgodnością ustaw z ustawą zasadniczą? Czy ta ocena nie jest jedną z najważniejszych funkcji Trybunału Konstytucyjnego, czy może ten „drobiazg” umknął profesorowi Matczakowi?
Jeśli większość próbuje zrobić coś, co narusza prawa mniejszości, ta może powołać się na konstytucję i zaskarżyć prawo uchwalone przez większość. Kiedy role po wyborach się odwrócą, sąd konstytucyjny broni nowej mniejszości przed nową większością
– tłumaczy prof. Matczak.
Trybunał jest „zbędny”?
Pokrętna logika prezentowana przez prof. Matczaka ma na celu zdezawuowanie obecnego składu i kierownictwa Trybunału Konstytucyjnego. Panu profesorowi nie podobają się niezawiśli sędziowie, którzy orzekają teraz w TK. Tylko dlatego przekonuje więc, że
Upadek autorytetu TK przyciągnął do niego ludzi, którzy nie powinni się w nim znaleźć: aktywnych i bardzo kontrowersyjnych polityków. Efektem jest dramatyczny spadek spraw kierowanych do TK – ponad 80 proc. Po prostu każdy wie, że Trybunał reprezentuje parlamentarną większość, a nie mniejszość. Jako taki jest całkowicie zbędny
– twierdzi prof. Matczak.
Ten wierny sojusznik „kasty” sędziowskiej jest w rzeczywistości zwolennikiem wymiany personalnej w Trybunale Konstytucyjnym. Tu nie chodzi o dobro prawa i wyimaginowanej mniejszości. Chodzi o twardą politykę i ochronę dla nowej ekipy władzy. Trybunał Konstytucyjny to sąd, który stoi na straży konstytucji. To jego zadanie, a nie obrona praw mniejszości, którą właśnie ustawa zasadnicza gwarantuje. To podstawa panie profesorze.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/525691-matczak-szokuje-tk-jest-calkowicie-zbedny
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.