Halo, Joanka?
A kto mówi? Wyp…alać!
Czekaj! To ja!
Wyp…alać i już. Nie będę dwa razy po-wtarzała. K…, już powtórzyłam. K…, nawet to, że powtórzyłam, też powtórzyłam! Ja pier…olę.
Asiulku, jesteś tam?
Wyp…alać. A kto mówi w ogóle?
Lempart…
Tak, k…, a ja antylopa. Wyp…alać.
Nie lampart, do k… nędzy, tylko Lempart!
Jaka znowu klępa? Do mnie skaczesz, gościu?
**No, co ty, nie poznajesz mnie po głosie?
A powiedz: „wyp…alać”…
Wyp…alać! Wyp…alać!
Taka duża w okularach?
No, to ja.
Ta, co samą siebie nazywa „wyautowaną lesbijką”?
Dokładnie.
**Dobra, kojarzę cię. Wolę się upewnić, z kim rozmawiam, bo sama wiesz…
Wiem…
Oni, no, wiesz…
Ale pewnie, że wiem.
A zwłaszcza, od kiedy wiesz……
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/525550-ciotki-rewolucji-babcia-z-kosciola-wychodzila-a-my-jej