Zarząd Mazowsza wystosował pismo do władz Saksonii-Anhalt oraz Brandenburgii o rozważenie udzielenia pomocy w związku z pandemią mieszkańcom tego regionu; w tak trudnej sytuacji, kiedy ktoś oferuje nam pomoc, nie godzi się jej odmawiać - przekazał PAP Mazowiecki Urząd Marszałkowski.
Informację o piśmie jako pierwszy podał portal RMF24.pl.
Jak potwierdziła PAP rzeczniczka Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego Marta Milewska, zostało ono wysłane do dwóch krajów związkowych Niemiec - Saksonii-Anhalt oraz Brandenburgii.
Politycy niemieccy, kierując się poczuciem solidarności, od kilku tygodni oferują pomoc w walce z COVID-19 swoim partnerom w Unii Europejskiej, w tym i Polsce. Jak wynika z doniesień medialnych, strona rządowa nie jest jednak zainteresowana tą pomocą, co może dziwić
— przekazała w rozmowie z PAP Milewska.
Jak dodała, w obliczu tych decyzji zarząd województwa mazowieckiego „w poczuciu obowiązku za losy mieszkańców Mazowsza i niestety w obliczu coraz większej liczby zakażeń” wystosował pismo do dwóch krajów związkowych Niemiec - Saksonii-Anhalt i Brandenburgii - o rozważenie udzielenia takiej pomocy mieszkańcom Mazowsza.
W tak trudnej sytuacji, w jakiej jesteśmy, kiedy ktoś oferuje nam pomoc, nie godzi się jej odmawiać
— podkreśliła.
Pod koniec października prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier w liście do prezydenta Andrzej Dudy zaoferował pomoc Polsce w walce z pandemią COVID-19. W skierowanej do Steinmeiera odpowiedzi Duda podziękował za ten gest i zapewnił, że „również Polska, jeśli zajdzie taka potrzeba, jest gotowa ściśle współpracować z Niemcami w walce ze skutkami pandemii COVID-19”. Wiceszef MSZ Marcin Przydacz podkreślił w czwartek na antenie TVN24, że Polska czeka w tej sprawie na konkretną ofertę strony niemieckiej, bo dotychczas w dwustronnych rozmowach ten temat nie był poruszany.
Czekamy na stanowisko strony niemieckiej, jest z naszej strony oczywiście chęć współpracy. Jeśli strona niemiecka ma jakąś konkretną ofertę wsparcia, chętnie o tym będziemy rozmawiać
— powiedział.
Odpowiedź wiceszefa MSZ
Wiceminister Spraw Zagranicznych, Marcin Przydacz skomentował działanie Zarządu Mazowsza.
Nie doczekałem się pisma ws. braków sprzętowych od marszałka Struzika. Ministerstwo Zdrowia też nie. Pan marszałek Struzik rozgrywa polityczną grę
— mówił.
Marszałek Adam Struzik mógł zgłosić się do AMR, ale woli zgłosić się do naszych partnerów zewnętrznych
— powiedział Przydacz w rozmowie z RMF FM.
mly/PAP/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/525450-struzik-prosi-o-pomoc-niemcow-wiceszef-msz-polityczna-gra