Trudna sytuacja w Płocku. Premier zarządził stworzenie szpitala dla zarażonych koronawirusem. W jego budowie i organizacji będzie pomagał koncern PKN Orlen. Inwestycja spotkała się jednak z oporem ze strony polityków PSL.
W Płocku zaczyna brakować miejsc w szpitalu dla osób, które zmagają się z koronawirusem. Z tego powodu premier Morawiecki zarządził zorganizowanie w tym mieście placówki tymczasowej, która pomoże odciążyć istniejący szpital. Z inwestycję odpowiadać miały PKN Orlen oraz Wojewódzki Szpital Zespolony. Okazuje się, że jedynie koncern paliwowy wywiązuje się ze zobowiązania. Zdaniem Orlenu, szefostwo placówki torpeduje powstanie szpitala tymczasowego.
Stanisław Kwiatkowski, który jest szefem Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego przekonuje, że nie da się zebrać odpowiedniej liczby personelu medycznego do obsługi nowej instytucji. Z kolei PKN Orlen przekonuje, że nie jest to niemożliwe i prezentuje gotowe rozwiązanie, czyli zaangażowanie lekarzy pracujących m.in. dla wojska oraz w państwowych spółkach, takich jak PZU.
Dyrektor Kwiatkowski jest politykiem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Swoje decyzje miał konsultować z Adamem Struzikiem.
PSL może chcieć się zemścić za plany podziału Mazowsza. To dla nich temat numer jeden. Nie chcą do tego dopuścić, bo to oznaczałoby utratę wpływów i osłabienie
— miał powiedzieć „Super Expressowi” polityk opozycji.
Odpowiedź prezesa Obajtka.
Do sprawy odniósł się prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek. Zapewnił, że pomimo problemów tworzonych przez działaczy PSL, szpital i tak zostanie uruchomiony.
Trudno zrozumieć dlaczego dyrektor szpitala w Płocku w tak krytycznym momencie pandemii nie chce włączyć się w działania na rzecz ochrony zdrowia Polaków. Panie dyrektorze, to nie czas na robienie polityki. My szpital uruchomimy, z Pana wsparciem lub bez
— napisał na Twitterze szef Orlenu.
mly/se.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/525304-psl-blokuje-szpital-obajtek-i-tak-go-uruchomimy