Czy Rafał Trzaskowski zablokuje Marsz Niepodległości, który ma się odbyć 11 listopada? RMF24 podało nieoficjalnie, że władze Warszawy rozważają właśnie taki scenariusz. Gdyby tak się rzeczywiście stało byłaby to olbrzymia hipokryzja ze strony wiceszefa Platformy Obywatelskiej, który osobiście wraz z innymi politykami tej partii zachęcał do wzięcia udziału w protestach organizowanych przez Strajk Kobiet w Warszawie.

CZYTAJ WIĘCEJ:

- Bąkiewicz zaprasza na Marsz Niepodległości. Poznaliśmy plakat i hasło manifestacji: „Nasza Cywilizacja Nasze zasady”. SPRAWDŹ!

- Politycy opozycji namawiają do protestów. Mocny komentarz Wąsika: „Opozycjo. Masz krew na rękach. Za kilka dni zobaczysz ile”

Stołeczny Ratusz rozważa wydanie zakazu organizacji Marszu Niepodległości w Warszawie. (…) Decyzja stołecznego ratusza w sprawie ewentualnego zakazu manifestacji ma zapaść dopiero za tydzień, tuż przed 11 listopada. (…) Jeśli 11 listopada rozpocznie się spontaniczna demonstracja, możliwa będzie interwencja policji

—podaje rozgłośnia.

Dlaczego osoby, które przyjadą na „spontaniczny” Marsz Niepodległości miałyby być inaczej traktowane niż osoby „spontanicznie” protestujące przeciwko wyrokowi TK? Czyżby Trzaskowski nie pała już miłością do narodowców, do których przymilał się podczas kampanii prezydenckiej?

CZYTAJ WIĘCEJ:

- Skrajna nieodpowiedzialność! Trzaskowski na proteście: „Moje miejsce jest wśród warszawianek”. Koronawirus już nie zagraża?

- Opozycja zachęca do bezprawia! KO tworzy Sieć Obrony Protestujących. Budka wzywa do demonstracji: Dziś protest jest najważniejszy

Bąkiewicz: Trzaskowski nie jest od zakazywania

Robert Bąkiewicz zapytany, czy marsz zostanie zgłoszony do urzędu miasta, odpowiedział, że „marsz jest zarejestrowany, bo jest to zgromadzenie cykliczne”.

Natomiast Tomasz Kalinowski wyjaśnił, że takiej sytuacji organizatorzy nie muszą zgłaszać manifestacji do stołecznego centrum zarządzania kryzysowego, ani brać pod uwagę opinii prezydenta Warszawy dotyczącej możliwości prawnej przeprowadzenie marszu.

Prezydent Warszawy nie jest od tego, aby na cokolwiek pozwalać albo zakazywać

—zaznaczył. Dodał, że jedyne negocjacje na temat marszu mogą prowadzić z wojewodą mazowieckim.

Bąkiewicz podkreślił, że organizatorzy marszu nie wystąpią o ochronę policji.

W takich sytuacjach policja sama podejmuje działania

—oznajmił.

Wyraził nadzieję, że podczas marszu policja będzie zachowywała roztropność i podejmowała działania analogiczne do tych, które prowadzi podczas demonstracji odbywających się w wielu miastach od ponad tygodnia.

Widzieliśmy (podczas tych manifestacji – PAP) ochronę, którą policja zapewniała tym zgromadzeniom. My liczymy dokładnie na to samo, liczymy, że wobec prawa wszyscy jesteśmy równi

—oznajmił.

kk/RMF