„Ten wyrok przyczynił się do społecznej eksplozji. (…) Według mojej wiedzy to nie makiaweliczny plan, ale niedostatek wyobraźni socjologicznej” - przyznał w rozmowie z „Super Expressem” prof. Andrzej Zybertowicz, pytany czy rząd mógł uniknąć protestów związanych z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w środku walki z pandemią.
Soros, sataniści, a może „spontan”?
Zybertowicz pytany o opinie polityków Zjednoczonej Prawicy na temat tego, co się dzieje na polskich ulicach, zwrócił uwagę, że politycy generalnie „słabo czują procesy spontaniczne”.
Wiele osób po wszystkich stronach polityki słabo czuje procesy spontaniczne, zwłaszcza gdy - jak to się teraz dzieje - są one kumulacją strumieni i zdarzeń wcześniej niezależnie biegnących od siebie
—powiedział.
Doradca Prezydenta RP powiedział, że na obecne wydarzenia można spojrzeć przez „pryzmat dwóch błędów”, które popełnili zarówno konserwatyści, ale także obóz liberalno-lewicowy.
Rządzący konserwatyści popełnili błąd socjologiczny, natomiast lewica, liberałowie i „ulica” popełniła błąd cywilizacyjny
—podkreślił.
Zacznę od tego drugiego. Chociaż dziś wszyscy eksperci mówią, że demokracja liberalna przeżywa kryzys, a niektórzy nawet mówią o jej zmierzchu, to w Polsce w tych dniach „przebija się” rewolucja obyczajowa, mająca „nadrobić zaległości”, jakie Polska ma na drodze ku liberalizacji stosunków społecznych
Ona dokonuje się jednak w sytuacji kryzysu lub zmierzchu demokracji liberalnej, co znaczy, że nasza lewica i liberałowie gorliwie - i mało refleksyjnie - chcą się zapisać do formy ustrojowej, która na starym Zachodzie już utraciła siły witalne. Błąd cywilizacyjny polega na gorliwym dołączeniu się do formy cywilizacyjnej, która założyła już pętle na swoją szyję
—wyjaśnił.
Na czym polega zaś socjologiczny błąd popełniony przez konserwatystów?
Obóz „dobrej zmiany” popełnił błąd socjologiczny, nie rozumiejąc, że pewna konserwatywna wizja ideologiczna wcale nie tak głęboko zakorzeniła się w społeczeństwie. Że tylko część młodego pokolenia funkcjonuje w schematach wyobraźni patriotycznej
—tłumaczył Zybertowicz.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Najpierw program „Za życiem”
Profesor jednocześnie podkreślił, że chcąc wymagać od rodziców heroizmu, najpierw trzeba zbudować „wystarczająco sprawny system wsparcia dla kobiet, który urodzą niepełnosprawne dzieci”.
Najpierw szeroka rozbudowa programu „Za życiem”, sprawdzenie, że dobrze działa, a dopiero potem ewentualnie można wymagać pewnego heroizmu życiowego
—podkreślił.
Zybertowicz zwrócił uwagę, że wielu polityk prawicy nie zauważyło jak bardzo zmieniła się polska młodzież.
U niektórych przedstawicieli prawicy można dostrzec dysonans poznawczy. Nie wiedzieli, jak jest głęboki proces formatowania umysłów młodych ludzi przez bodźce cyfrowe. Ponieważ się tym zajmuje badawczo, obecny profil mentalnościowy młodzieży mnie nie dziwi
—przyznał Zybertowicz.
kk/”Super Express”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/524709-zybertowicz-to-nie-makiaweliczny-plan-ale-brak-wyobrazni