Scenarzystka Ilona Łepkowska, nigdy nie ukrywała swojej niechęci do PiS. Wygląda jednak na to, że frustrują ją również działania Platformy Obywatelskiej, na co wskazuje pełen goryczy wpis Łepkowskiej na Facebooku. Wściekła przyznała, że wstydzi się tego, że głosowała na PO.
CZYTAJ TAKŻE:
Gdzie jest PO?
Swój pełen frustracji wpis Łepkowska rozpoczęła od pytania o to, gdzie schowali się prominentni działacze Platformy Obywatelskiej, którzy - jej zdaniem - powinni przedstawić pomysł na to, jak wyjść z obecnej sytuacji.
Gdzie jesteś Platformo Obywatelska? Gdzie jesteście Wy, jej prominentni działacze? Podobno jesteście główną siłą opozycyjną. Więc gdzie jest Wasz głos, a przede wszystkim - gdzie jest Wasz pomysł na wyjście z sytuacji, w której znalazł się nasz kraj?
— dopytywała scenarzystka.
Siedzicie w domach i oglądacie z rodzinami seriale na Netflixie? Grzegorz Schetyna chyba kolejny raz „House of Cards”, szukając inspiracji, Małgorzata Kidawa-Błońska - „Figurantkę”, a Borys Budka niczego nie ogląda, bo i tak żadnych wniosków nie wyciągnie i w niczym mu to nie pomoże ani nie doda cienia charyzmy…
— punktowała Łepkowska.
Czego nie robi opozycja?
Łepkowska zadawała też kolejne pytania. Chciała się dowiedzieć, dlaczego politycy PO nie „konsolidują opozycji”, nie przeciągają „na swoją stronę” Gowina, a nawet nie próbują dogadywać się z PSL i Czarzastym. Sama spróbowała odpowiedzieć sobie na te pytania.
Podejrzewam, dlaczego tego nie robicie. Bo gdyby się to przypadkiem udało musielibyście wziąć odpowiedzialność za kraj i wziąć się wreszcie do roboty. A Wam się po prostu nie chce zakasać rękawów i zapieprzać, żeby naprawić to wszystko, co PiS spieprzył. Tak Was te 8 lat rządów zmęczyły, że wcale nie chcecie znów mieć władzy
— punktowała scenarzystka.
PO nie chce sobie pobrudzić rąk
A do tego teraz pandemia, demonstracje, orzeczenie Trybunału - o kurczę, chłopaki i dziewczyny, ile tego sprzątania, normalnie stajnia Augiasza, ile wysiłku, trzeba będzie wstawać rano, podejmować jakieś decyzje, brać na klatę trudne rozstrzygnięcia… Po ch…j nam to? W końcu nie po to szliśmy do polityki, żeby rządzić, no nie? Tylko po to, żeby czasem w TVN 24 pogadać, zwołać jakąś konferencję prasową w Sejmie, z której nic nie wyniknie… Wiecie ile kłopotu jest z takimi rozmowami koalicyjnymi? Ciągną się całymi dniami i nocami, a w domu lasagne w piecyku już wysuszone na wiór i wino wietrzeje, transmisji z Ligi Mistrzów nie można normalnie obejrzeć, bo co to za oglądanie na telefonie pod stołem, jak naprzeciwko coś Gowin nadaje? To nie jest życie…
— napisała Łepkowska.
A ile kłopotu z Kościołem teraz by było? Bo się biskupi przyzwyczaili, będą się bardziej wtrącać… Po co komu taki kłopot jak rządzenie tym popieprzonym krajem? Nowacka coś tam pyskuje, na manifestacje chodzi, bo młoda jest, jeszcze w rządzie nie była, nie wie, co to za chu…wa robota. Spokojnie, za parę lat też jej się nie będzie chciało. Albo taki Hołownia. Jak chce, niech nas wyprzedzi, możemy być na trzecim miejscu, i tak wejdziemy do Sejmu i będzie musiał nam odpalić parę rad nadzorczych za poparcie nowej ustawy aborcyjnej… To co, chłopaki, w niedzielę haratamy w gałę? Jak zwykle? No, to umówieni…
— dodała scenarzystka.
Wstyd
Na koniec Łepkowska podkreśliła, że wstydzi się tego, że głosowała na Platformę Obywatelską.
Wstyd mi, że na Was głosowałam od lat
— przyznała Ilona Łepkowska.
wkt/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/524708-koniec-milosci-lepkowska-rozczarowana-i-wsciekla-na-po