„Kluczem dzisiaj jest odsunięcie szkodzącego Polsce i obywatelom PiS-u, odsunięcie Jarosława Kaczyńskiego od władzy. Mam nadzieję, że uda się to zrobić w sposób pokojowy. Pamiętajmy, że kolejne wybory, te zaplanowane są za 3 lata i wierzę, że ci wszyscy, którzy są dzisiaj na ulicach będą wiedzieli, że moc zmiany jest w karcie wyborczej” - powiedziała na antenie TOK FM Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. Polityk przyznała, że jest przeciwko aborcji na życzenie, czego domagają się liderki Strajku Kobiet, ale jak widać to nie przeszkadza jej, aby mówić o rewolucji na ulicach i wspieraniu protestujących.
Strajk Kobiet przedstawił Radę Konsultacyjną
CZYTAJ WIĘCEJ: „Rada Konsultacyjna”?! Strajk Kobiet ogłosił wstępny skład tego przedziwnego tworu. Jest m.in. Płatek, Boni i Kasprzak
Dulkiewicz pytana przez Dominikę Wielowieyską o przedstawione przez Strajk Kobiet postulaty, w tym aborcję na życzenie, powiedziała, że jest przeciwko takim rozwiązaniom.
Ja wielokrotnie o tym mówiłam: tego postulatu nie popieram
—podkreśliła.
Dopytywana o likwidację lekcji religii w szkołach, odpowiedziała:
Na pewno dzisiaj po kilkudziesięciu latach funkcjonowania umowy konkordatowej należałoby w mojej ocenie ją zweryfikować. Powiem bardzo uczciwie i szczerze, że wraz z moim dojrzewaniem, ale też obserwując jak dorasta moja nastoletnia córka uważam, że (…) dożyliśmy takich czasów, że to prawdopodobnie będzie lepsze rozwiązanie, aby religia była poza szkołami, bo dzisiaj w wielu miejscach wygląda to nie najlepiej.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Spontaniczne protesty, a co z prawem?
Dopytywana o organizowane w mieście protesty i ich legalność w kontekście przepisów, które zabraniają dzisiaj organizowania zgromadzeń większych niż 5 osób, odpowiedziała:
Zgodnie z przepisami, zgodnie z obowiązującymi dzisiaj przepisami zgromadzenia są dozwolone do 5 osób. Właściwie z ostatniego tygodnia jedynie kilka zgromadzeń było zgłoszonych do Urzędu Miejskiego w Gdańsku. W większości odbywają się one spontanicznie i nie są przez organizatorów zgłaszane. Ja powiem krótko, o czym my mówimy? To jest rewolucja! Widzimy ją na naszych ulicach i widzimy ją przede wszystkim w mniejszych miejscowościach. (…) Tylko, żeby ta rewolucja przyniosła skutek musi być jak najszersza, jak najbardziej włączająca, a nie wykluczająca.
Zamknięcie cmentarzy i sytuacja w szpitalach
Dulkiewicz pytana o decyzję o zamknięciu cmentarzy, odpowiedziała:
Uważam że decyzja o zamknięciu cmentarzy była słuszna, tylko trzeba było to zrobić wcześniej na określonych zasadach. Słyszeliśmy, że Boris Johnson zarządza lockdown od czwartku i mówi o tym z pewnym wyprzedzeniem. Wydaje się, że rządzący nie traktują nas obywateli poważnie.
W kontekście pomocy dla sprzedawców kwiatów czy zniczy, powiedziała, że miasto odkupiło od nich chryzantemy.
Jako miasto wspólnie z naszymi instytucjami kupujemy chryzantemy, aby ozdobić miasto, aleje cmentarne, ale ustawiliśmy je także w centrum Gdańska, aby każdy kto chciał mógł je wziąć i zanieść w miejsce, które uważa, że należy upamiętnić
—powiedziała.
Odnosząc się do sytuacji w szpitalach i odpowiadając na pytanie, czy w Gdańsku również karetki z pacjentami są odsyłane do kolejnych szpitali, odpowiedziała:
O tym nie słyszymy. Mamy duże szczęście, że potrafimy ze sobą rozmawiać i współpracować. I ta współpraca niezależnie od tego, czy to jest instytucja rządowa, czy to wojewoda, czy to szpital prowadzony przez Ministerstwo zdrowia, czy to jest NFZ czy sanepid, czy wreszcie samorząd regionalny czy lokalny, to my współpracujemy.
Sytuacja jest bardzo poważna. Nie wiem na ile rządzący sami wiedzą na ile jest poważna, ale każdy z nas, kto czyta opinię ekspertów, to widzi. Wystarczy posłuchać specjalistów od modelowania przyrostów. Wszyscy to widzą, że prawdopodobnie przełom listopada i grudnia, to będzie to ok. 50 tys. zachorowań dziennie, co jest prawdopodobne skoro już w tych ostatnich dniach mamy powyżej 20 tys. Coś na pewno trzeba zrobić, ale ja bym bardzo chciała żeby to były decyzje wprowadzane nie tak, jak ta decyzja o zamknięciu cmentarzy, bo to powoduje większy chaos i brak zaufania do państwa
To dynamiczna sytuacja. W gdańskich szpitalach, które są prowadzone w większości przez marszałka województwa pomorskiego (…) powoli dodawane są różne łóżka covidowe na oddziałach w których trzeba będzie rezygnować z zabiegów planowych lub ograniczać liczbę przyjęć do innych oddziałów. Dzisiaj sytuacja jest taka, że jeszcze kilkanaście w Gdańsku, kilkadziesiąt w samym województwie łóżek jest wolnych
—mówiła.
kk/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/524686-dulkiewicz-wprost-kluczem-jest-odsuniecie-pis-u