Pisałem już jaki jest mój pogląd w kwestii zmiany kompromisu aborcyjnego na tym portalu. Uważam, że Trybunał Konstytucyjny nie powinien w czasie, w jakim jesteśmy, podejmować tak dzielącą społeczeństwo decyzję. Nie ważne, jak na nią patrzymy i po której stronie sporu ideologicznego stoimy. Ja jestem osobą o poglądach pro-life, czemu dawałem wyraz w całej swojej karierze dziennikarskiej i uważam, że obecny czas na spory światopoglądowe jest NAJGORSZYM z mozliwych.
Sam środek pandemii, która może na lata zrujnować gospodarczo Polskę nie jest czasem na prowadzenie wojny ideologicznej. Oczywiście można mówić, że to „tamci są winni”, bo wyszli na ulicę. Myślę, że nie przez przypadek ekipa rządząca zrezygnowała w prób zmiany ustawy aborcyjnej, gdy kilka lat temu ulice były przykryte czarnymi parasolkami. Naprawdę, ktoś sądził, że będzie inaczej, jak ustawa zostanie zmieniona w samym środku szalejącej pandemii i pojawi się w czasie totalnej frustracji społecznej? Cóż, może to ja mam po prostu większą wyobraźnię.
Jednak to już się stało. Wojna ideologiczna opanowała swoimi wiecznie nienasyconymi mackami ulice nawet małych miasteczek. Skrajna lewica dostała wiatru w żagle. Następują obrzydliwe ataki na świątynie. Kolejne grupy tylko czekają, by w imię nowego totemu tłuc się na ulicach. Demony się przebudziły. To wszystko i tak by miało miejsce za rok, dwa czy trzy, gdyby kompromis aborcyjny, przypominam zawarty na początku lat 90-tych by uniknąć wojny religijnej, został wypowiedziany przez którąś ze stron. Zderzenie lewicy i prawicy na ulicach i tak w pewnym momencie by miało u nas miejsce. Może z powodów klasowych? Może innych? I tak byśmy się dowiedzieli, jaka jest formacja religijna młodych ludzi, i w jakim miejscu jesteśmy jako kraj rzekomo katolicki. Maski by spadły.
Tak, to wszystko by się zdarzyło. Ale, do jasnej cholery, zdarzyłoby się to w czasie, gdy nie ma wokół nas ZARAZY. Zarazy masakrującej świat. Zarazy, która powoduje, że kolejne biznesy są zamykane, szkoła nie działa, a świat stoi w miejscu. Zarazy, która i tak wyprowadzi niebawem na ulice sfrustrowanych ludzi, którzy tracą majątki swojego życia. W Italii ma to już miejsce. W innych krajach frustracja pulsuje i niebawem wystrzeli. W Polsce również. Zresztą, jak restaurator czy właściciel siłowni, którym nie wolno wpuścić na salę kilkunastu ludzi, mają przejść obojętnie nad widokiem dziesiątkek tysięcy ludzi na ulicach? Co zrobią z frustracji? Oj, to proste Watsonie- dołączą do nich ze swoimi postulatami!
Naprawdę jest nam w tym momencie to wszystko potrzebne? Pytam nie jako publicysta, który musi z zasady (wiem, że w plemionach ten nawyk jest niepożądany) rozdzierać włos na czworo. Pytam jako ktoś, kto ma w rodzinie osoby w grupie ryzyka ciężkiego przejścia Covid-19. Naprawdę chcemy w ciągu kilku tygodni mieć szpitale bez respiratorów i umierających ludzi w karetkach? Do tego doprowadzi eskalacja konfliktu na ulicach.
Jakie jest wyjście z sytuacji? Jasne, że nie ma co się nawet pochylać nad kuriozalnymi postulatami o rezygnacji rządu. Nie ma sensu też negocjować z radykałami. Spór jednak trzeba czasowo (on powróci i tak) załagodzić. Moim zdaniem jedyną szansę daje propozycja Jarosława Gowina, która pojawia się też w oświadczeniu córki prezydenta RP, Kingi Dudy. Należy dopracować ustawę tak, by nie wymagała heroizmu od kobiet, wiedzących, że ich dzieci umrą zaraz po narodzeniu. I tak w ciągu kilku lat czeka nas próba radykalnego zliberalizowania prawa aborcyjnego. Kompromisu już nie ma, więc pojawiła się szeroko otwarta furtka do zmiany prawa. O tym jednak wszyscy myśleć będziemy w przyszłości.
Teraz ważne jest ratowanie zdrowia Polaków i gospodarki. Poświęciliśmy jako kraj gospodarkę w imię zdrowia i życia starszych. Obyśmy nie zostali bez gospodarki i z martwymi przez załamanie się systemu ludźmi. Talleyrand mówił, że jest rzecz gorsza w polityce niż zbrodnia. Gorszy jest błąd. Ten jest gargantuicznych rozmiarów.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/524091-to-naprawde-nie-jest-czas-na-ideologiczna-wojne
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.