Dziś protesty powinny skupić się na władzy - powiedział prezydent Rafał Trzaskowski, pytany o to, czy popiera takie akcje jak ataki na kościoły. Podkreślał przy tym, że zaostrzenie prawa aborcyjnego to coś „wyjątkowo haniebnego” i solidaryzuje się ze środowym strajkiem kobiet.
CZYTAJ TAKŻE:
Z inicjatywą strajku pod hasłem „Nie idziemy do roboty” wyszedł Ogólnopolski Strajk Kobiet. Ruch zachęca do brania w środę urlopów „na żądanie”, bezpłatnych lub na oddanie krwi; apeluje także o zamykanie firm i sklepów.
Ratusz solidaryzuje się z protestami
Solidaryzuję się ze strajkiem i jasno powiedziałem, że będziemy tak organizować pracę urzędu, by urząd dalej mógł pracować
— podkreślił w środę Trzaskowski na antenie Radia Zet.
Pytany, na ile strajk może sparaliżować pracę ratusza, prezydent Warszawy odparł, że to się jeszcze okaże.
Najważniejsza jest komunikacja miejska. Te służby, które muszą działać, one mają normalne dyżury i będą działać, np. wodociągi. Wszystkie najważniejsze funkcje miasto oczywiście będzie spełniać, natomiast jeśli chodzi o inną obsługę obywateli - zobaczymy, ile osób przyjdzie do pracy
— powiedział.
Atak na prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
Zdaniem prezydenta Warszawy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji to „cyniczne zagranie Jarosława Kaczyńskiego”.
On to specjalnie zrobił po to, żeby prowokować, a później móc zrzucić winę na innych
— powiedział, odnosząc się do trwających już od kilku dni protestów.
Kto o zdrowych zmysłach (…) wprowadza tak kontrowersyjne zmiany, kto to robi w środku epidemii - przecież tu tylko chodzi o prowokację
— wskazywał.
Trzaskowski zwolennikiem liberalizacji prawa dot. aborcji
Trzaskowski zaznaczył, że zaostrzenie prawa aborcyjnego to coś „wyjątkowo haniebnego”. Na pytanie, czy popiera tzw. „aborcję na żądanie” do 12 tygodnia ciąży, polityk odparł, że jest zwolennikiem liberalizacji prawa aborcyjnego.
Ale rozmowa na ten temat na pewno nie powinna się toczyć w środku epidemii i bez dyskusji ze społeczeństwem
— dodał.
Brak jednoznacznego potępienia ataków na świątynie
Pytany, czy potępia takie działania jak ataki na świątynie, Trzaskowski odparł, że jego zdaniem protesty powinny skupić się na władzy.
Jeśli pyta mnie pani, czy potępiam wandalizm, np. malowanie na budynkach czy na kościołach czy na tramwajach - wielokrotnie zabierałem głos na ten temat i (apelowałem - PAP), aby nie dochodziło do aktów wandalizmu
— powiedział. Dodał jednak, że to nie politycy będą „dyrygować” demonstracjami, które obecnie mają miejsce.
Protestujący jak Luter?
Natomiast przypominam sobie takiego jednego pana, który się nazywał Marcin Luter, który przybił pewne tezy do drzwi kościoła, więc rozgraniczmy kwestię wandalizmu, kwestię atakowania, od kwestii pewnej demonstracji swoich poglądów
— oświadczył Trzaskowski.
Na jego słowa zareagowali internauci. Cezary Gmyz wprost napisał na Twitterze, że prezydent Warszawy jest nieukiem.
Co za nieuk. To co zrobił Luter było w jego czasach normalną formą zaproszenia na debatę akademicką a nie aktem wandalizmu. Dziś opublikowałby tezy w necie
— napisał dziennikarz.
Porównać przybicie tez Marcina Lutra do zwykłego wandalizmu anno domini 2020 potrafi tylko monsieur Trzaskowski.
Co on bredzi…
Napisanie sprayem na murze kościoła „Aborcja jest OK” ,to jednak nie jest poziom Lutra.
Co z Marszem Niepodległości?
Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz poinformował we wtorek w rozmowie z PAP, że mimo epidemii planowana jest organizacja Marszu Niepodległości. Jako argument za jego organizacją podał obecne demonstracje przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Jeśli zgromadzenia środowisk lewackich odbywają się bez problemu, wręcz przy zabezpieczeniu takich zgromadzeń przez policję, to oznacza, że służby państwowe akceptują sytuację, w której w trakcie trwającej rzekomej pandemii mogą odbywać się zgromadzenia
— powiedział.
Pytany o tę kwestię w internetowej części rozmowy na antenie Radia Zet Trzaskowski odparł, że obecnie w Warszawie mamy do czynienia ze „spontanicznymi demonstracjami”, które nie są rejestrowane.
Marsz Niepodległości to planowana demonstracja (…) i nie może się odbywać w związku z przepisami mówiącymi o epidemii
— powiedział.
Miasto nie rejestruje żadnych demonstracji, dlatego że zakazują tego przepisy
— powiedział.
Ja jasno mówię, że nie ma mowy o rejestracji tego typu zdarzeń, natomiast jeśli chodzi o to, co dzieje się spontanicznie - na to wpływu nie mamy
— podkreślił Trzaskowski, dodając, że Marsz Niepodległości na pewno nie może odbyć się „w sposób zaplanowany”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/524005-trzaskowski-porownuje-niszczenie-kosciolow-do-dzialan-lutra