„Z wielkim smutkiem obserwuję, że Borys Budka i przedstawiciele opozycji niestety angażują się we wsparcie wulgarnych protestów. (…) Te protesty mają niewiele wspólnego z demokracją, a są afirmowane przez opozycję. To nie jest odpowiedzialna postawa” - powiedział na początku swojego przemówienia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odpowiadając na zarzuty, jakie pod jego adresem skierowała opozycja podczas debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec niego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sejm rozpoczął debatę nad wnioskiem o wotum nieufności wobec Ziobry. Opozycja atakuje: „Upolitycznia sądy i prokuraturę”

Demokracja, która gwarantuje nam wszystkim konstytucyjne prawo do publicznego wyrażania poglądów krytycznych, często bardzo krytycznych wobec wszelkich władz, która upoważnia każdego z nas do wyrażania sprzeciwu wobec rozstrzygnięć sądów czy trybunałów, w tym Trybunału Konstytucyjnego, ma swoje ograniczenia wynikające z szanowania wolności innych, też godności, ochrony ich mienia. Tego wszystkiego, co również ta sama konstytucja, do której państwo się odwołujecie, gwarantuje każdemu obywatelowi. Dzisiaj z wielkim smutkiem obserwuję, że pan Borys Budka i przedstawiciele PO, przedstawiciele opozycji na lewo od PO, niestety angażują się we wsparcie działań, które z porządkiem prawnym i z demokratycznym sprzeciwem często niewiele mają wspólnego

—mówił Ziobro odnosząc się do protestów, które mają miejsca na ulicach polskich miast.

Ziobro nazwał fałszywymi i demagogicznymi zarzuty przedstawiane wobec niego przez przedstawicieli opozycji.

To nie przypadek, że ten wniosek został złożony gdy zatrzymano Sławomira N., prawą rękę Donalda Tuska

—zaznaczył.

kk