Bez prawicowych mediów lewacka rewolucja już by się dokonała. Dlatego prosimy o wsparcie

To już co prawda nie są te czasy, gdy można było z Tadeusza Mazowieckiego zrobić antykomunistycznego męża stanu, z Lecha Wałęsy spontanicznego przywódcę a z Wojciecha Jaruzelskiego zatroskanego o Polskę generała, ale nadal jest bardzo źle - i dlatego prosimy Państwa o zakup cyfrowej prenumeraty tygodnika „Sieci”, a także o inne formy zaangażowania.

Czwarta władza w naszym kraju jest w przeważnie w zagranicznych rękach, a w przytłaczającej większości mówi antypolskim językiem. Ich dekompozycja polskości i tradycji czasem idzie powoli - wulgarne programy rozrywkowe jak z niemieckich gadzinówek czasów okupacji, systematyczne oczernianie polskiej historii, pomijanie narodowotwórczych wątków (kiedy Polacy dowiedzieli się o Witoldzie Pileckim? 15 lat po „obaleniu” komunizmu?), ale ta dekompozycja czasem przyspiesza: gdy nagle Trybunał Konstytucyjny Rzeczpospolitej staje się w nazewnictwie jednej stacji „Trybunałem Przyłębskiej”. W dobie cyfrowej rewolucji manipulacje wchodzą na poziom neuromarketingu, wobec którego jesteśmy bezbronni - kompozycja obrazu, dźwięk, muzyka złączone z wielką narracją potrafią wywołać nienawiść np. do Kościoła, skuteczniej niż wielkie machiny propagandowe totalitaryzmów - wszak nawet komunistyczna bezpieka nie zakłócała mszy świętych ze swoimi transparentami.

Wbrew zorganizowanej kampanii marketingowej, przedstawiającej konserwatywne gazety jako opływające w luksusy czy posiadające ogromny wpływ na społeczeństwo, nadal jesteśmy zwartą - ale jednak grupką, przeciwko medialnym armiom portali internetowych, których wspierają szeregi zdemoralizowanych celebrytów, edukatorzy „fajnoPolactwa”, przemysł reklamowy, który wybierze liberalne łamy do reklamy - choćby kalkulowało się zaprezentować i po prawej stronie.

W naszych, polskich realiach wciąż jesteśmy pospolitym ruszeniem, które czeka na oddolne i gorliwe zaangażowanie, przeciw scentralizowanym machinom nowoczesnych armii.

Na to pospolite ruszenie liczymy i tym razem. Liczy się zarówno czytanie i oglądanie naszych mediów, subskrybowanie kanału telewizji wPolsce.pl w serwisie Youtube, czy obserwowanie nas w innych mediach społecznościowych. Jednak największym wsparciem jest zakup prenumeraty elektronicznej wersji tygodnika „Sieci” - nie tylko finansowym (oferta jest dla Państwa bardzo opłacalna), ale też i światopoglądowym: że jest nas więcej, liczymy się, mobilizujemy, uzupełniamy nawzajem. Ten niewielki wydatek daje jednocześnie dostęp do STREFY PREMIUM.

Sami z tą lewicowo-liberalną nawałą nie damy rady. Często otrzymując od Państwa wyrazy wsparcia, sympatii i podziękowania za zaangażowanie, teraz o zaangażowanie prosimy my. Żeby można było lepiej pilnować Polski.