Prezydent Warszawy wsparł protesty zwolenników aborcji. We wpisach w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski zapewnia, że chce by warszawskie szpitale wciąż mogły jej dokonywać.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jest reakcja wobec ataków na kościoły! Straż Marszu Niepodległości pilnuje kilku świątyń. Ordo Iuris zapowiedziało pomoc prawną

Na Twitterze Trzaskowski pisze o decyzji pseudo-TK i skazaniu Polek na cierpienie.

Trwają protesty po decyzji pseudo-TK, który na zlecenie PiS skazał Polki na niewyobrażalne cierpienie. Badamy sytuację prawną, sprawdzamy czy warszawskie szpitale miejskie mogą nadal wykonywać zabiegi terminacji ciąży zgodnie z wciąż obowiązującą ustawą

— czytamy we wpisie Trzaskowskiego.

W tych ciężkich chwilach chcę przekazać ważną informację: w każdym z miejskich szpitali posiadających oddziały ginekologiczno – położnicze kobiety mogą skorzystać z porady lekarza bez klauzuli sumienia. Poprosiłem już o opinię miejskie Biuro Prawne oraz prawników Biura Polityki Zdrowotnej, jakie mamy pole ruchu po publikacji wyroku TK. W chwili, gdy piszę te słowa, ten wyrok nie został jeszcze opublikowany. Chciałbym, żeby warszawskie szpitale miejskie nadal mogły wykonywać zaplanowane zabiegi terminacji ciąży zgodnie z przepisami wciąż obowiązującej ustawy.

Dwa szpitale w Warszawie: Bielański i szpital im. Orłowskiego wykonują ¾ wszystkich zabiegów terminacji ciąży w Polsce. Nieprzypadkowo. Te dwa szpitale gwarantują wszystkim pacjentkom, które dotknęło trudne do wyobrażenia nieszczęście, najlepszą możliwą pomoc. W obu pracują zespoły wybitnych lekarzy, oba są wyposażone w najlepszy sprzęt. Dla obu priorytetem jest ratowanie zdrowia i życia kobiet, które przeżywają największe życiowe dramaty

— przekonuje prezydent Warszawy.

Krytyka rządu

Następnie krytykuje polityków partii rządzącej.

Nadal nie potrafię wyobrazić sobie, skąd w rządzącej partii wzięło się tyle cynizmu, tyle wyrachowanego okrucieństwa, żeby w środku pandemii, rękami swoich pionków, forsować zmiany, które odzierają kobiety z godności i – powiem to wprost – wywołują uzasadnioną wściekłość

— czytamy.

mly/Twitter/Facebook