Chamstwo, wulgarny język i pełen agresji przekaz zakończony dewastacją biur poselskich parlamentarzystów. Tak wyglądał “pokojowy protest” podjudzanych w mediach przez polityków Platformy Obywatelskiej i Lewicy lewicowych aktywistów w ramach akcji “Strajk Kobiet”.
Jak donosi portal podlaski.info. ogólnopolskie zadymy nie ominęły także Południowego Podlasia. Lewackie bojówki zniszczyły biura poselskie wicepremiera Jacka Sasina i Dariusza Stefaniuka oraz biuro senatorskie Grzegorza Biereckiego w Białej Podlaskiej. Do zdarzenia miało dojść ok godziny 23 po zakończeniu „oficjalnych” protestów.
Na elewacji i szybach biura pojawiły się wulgarne napisy. Teren obok został zaśmiecony tabliczkami o równie wulgarnej treści. O zdarzeniu poinformowaliśmy policję, która ustala sprawców. Funkcjonariusze przesłuchali świadków i zabezpieczają monitoring, którym objęty jest budynek przy Francuskiej, w której mieszczą się biura
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Paszkowski.
Ataki w całej Polsce
Zdarzenia, które miały miejsce przed biurami PiS w całej Polsce pokazują charakter rzekomo pokojowych protestów. Ciężko nie odnieść wrażenia, że zadymy są inspirowane “z góry” podobnie jak ma to miejsce w przypadku amerykańskich rozruchów pod znakiem “Black LivesMetter”. Widać, że protestujący dążą do eskalacji przemocy. Znamienne, że dzieje się to dokładnie 10 lat po zabójstwie pracownika łódzkiego biura PiS Marka Rosiaka.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/523589-zdewastowano-biuro-jacka-sasina-i-grzegorza-biereckiego