Amerykański think tank Intellectual Takeout odnotował kolejną wiekopomną wypowiedź Joego Bidena, demokratycznego kandydata na prezydenta USA. Tym razem na temat Polaków.

Trzeba przyznać, że Biden to taki demokrata współczesny, należący do tego nurtu demokratów, którzy uważają, że władzę powinni wybierać wszyscy i wszyscy mają równe prawa, poza tymi, którzy tych praw nie powinni mieć, bo są gorsi, a ich może nawet być większość. To taki amerykański Arystoteles. Starożytny filozof przecież też był zwolennikiem demokracji, ale takiej, jaka była w Atenach, nie dla podludzi, czyli barbarzyńców. Demokracja amerykańska podług myślenia Bidena i jemu podobnych też nie jest dla barbarzyńców, czyli obywateli USA pochodzących z naszego rejonu.

Choć, jak się okazuje, kandydat na prezydenta przez chwilę błądził…