Po wczorajszym wyroku Trybunału Konstytucyjnego uznającym aborcję eugeniczną za niezgodną z polską konstytucją, środowiska feministyczne postanowiły zorganizować protest. Uczestnicy przemarszu nie stronili od agresji - w stronę policjantów poleciały kamienie. Funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Protest rozpoczął się przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego, przeszedł przed siedzibę PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, by następnie dotrzeć pod dom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu.
Kamieniami w policjantów
W trakcie protestów uczestnicy z oburzeniem informowali w mediach społecznościowych o użyciu przez policję gazu łzawiącego. Milczeli jednak o tym, że była to odpowiedź na atak na funkcjonariuszy. W policjantów poleciały kamienie, co widać na udostępnionych nagraniach. Doszło też do przepychanek. Służby wzywały zgromadzonych do zachowania spokoju i niełamania prawa. Wielokrotnie wskazywały też, że manifestacja jest nielegalna. W piątek rano rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak poinformował o zatrzymaniu 15 osób, z czego jedna została już zwolniona do domu.
Wulgarne hasło głównym motywem marszu
Protestujące feministki wybrały również osobliwe główne hasło protestu… „WYPI…..!”. Podczas manifestacji nie brakowało wulgarnych okrzyków, m.in. „Je… PiS”.
„Spacer” na Żoliborz. Powód do dumy?
Protestujący zdecydowali o tym, że finał manifestacji odbędzie się pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Z nieskrywaną dumą informowały o tym m.in. parlamentarzystki opozycji. Jednocześnie zachęcały do dołączenia do przemarszu.
xyz/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/523318-wulgaryzmy-i-kamienie-w-policjantow-tak-wygladal-protest