To jest werdykt o znaczeniu historycznym. Trybunał Konstytucyjny stanął po stronie najsłabszych. Zatrzymał coś, co w istocie stało się eugeniką na masową skalę. Coś, co z małej furtki dla szczególnie trudnych przypadków przekształciło się w masowy proceder.
Trybunał stanął po stronie tych, którzy sami bronić się nie mogą. Stanął po dobrej stronie historii. Bo nie mam wątpliwości, że przyjdą czasy, gdy zabijanie dzieci będzie tak postrzegane, jak dziś postrzega się np. niewolnictwo czy ofiary składane z ludzi.
Wreszcie, Trybunał stanął po stronie konstytucji naszego państwa, która zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.
Sędziom TK należą się słowa uznania. W tych warunkach cywilizacyjnych, które mamy dziś w Polsce i w Europie, wykazali się wielką odwagą i mocnymi sumieniami. Wysłali w świat sygnał, że są miejsca, w których cywilizacja śmierci jeszcze nie zwyciężyła.
Z aborcji nigdy nic dobrego nie wynika. Nigdy. To rozwiązanie, które zawsze dogania sprawców. Najwyższą cenę płacą ofiary, ale i sprawcy nie uchodzą z tego cało. Bywa, że później uciekają całe życie przed konsekwencjami, przed pamięcią. Widać to przecież na wielu demonstracjach; te twarze mówią wszystko.
Pamiętajmy jednak: życia trzeba bronić we wszystkich sferach, codziennie i wytrwale, nie szczędząc środków. Trzeba edukować, przekonywać, wspierać ludzi w potrzebie. Bez tego decyzja Trybunału okaże się jedynie czasową ochroną nienarodzonych. Cywilizacja życia na samej konstytucji się nie utrzyma.
Polska jest dziś po dobrej stronie historii, nawet jeśli wyprzedza resztę Europy o dziesiątki lat, a może i o więcej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/523227-to-werdykt-o-znaczeniu-historycznym-szacunek-dla-sedziow