Były senator PO zarzuca PiS, że nie wystosował delegacji rządowej… na pogrzeb polskiego artysty Igora Mitoraja, który odbył się w 2014 roku za rządów PO-PSL.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Himalaje hipokryzji! Tomczyk oskarża PiS, że nie wyremontował i nie otworzył dworca… zamkniętego i zrujnowanego za PO

-Czy to już fobia? Autorka z Oko.press straszy: „Różaniec jest dla nich bronią. Może niekoniecznie chodzi tylko o symbol”

Wczoraj w Pietrasanta odbył się pogrzeb Igora Mitoraja, polskiego rzeźbiarza światowej sławy. Odczytano wzruszający list od prezydenta Włoch. Na pogrzebie nie było ani minister kultury, ani ambasadora RP w Rzymie, listu nie przysłali ani pan prezydent, ani pani premier. Przykre, że inni potrafią docenić polskiego artystę, a Polska nie

— tej treści posta Moniki Olejnik z 2014 roku udostępnił na swoim profilu na Facebooku Witold Sitarz, były senator PO z dopiskiem „PiS!”.

„Do czego może prowadzić polityczne zaślepienie?”

Problem w tym, że jak zauważył na swoim profilu na Twitterze Jan Mosiński (PiS) pogrzeb polskiego artysty plastyka odbył się w 2014 r. - wówczas rządziła PO/PSL a prezydentem był B. Komorowski.

Do czego może prowadzić polityczne zaślepienie? Oto „mistrz” były senator PO oskarża prezydenta i rząd PiS, że nie byli widoczni na pogrzebie polskiego artysty plastyka, który odbył się w … 2014 r. A przecież wówczas rządziła PO/PSL a prezydentem był B. Komorowski

— napisał Mosiński.

Cóż w tym miejscu warto przypomnieć casus Cezarego Tomczyka, który zarzucił PiS, że nie odbudował i nie otworzył dworca zamkniętego w okresie rządów PO-PSL. Ciekawe, ilu jeszcze polityków PO cierpi na tę samą przypadłość?

aw