„Prokurator stwierdza, iż (…) nie ma z nim żadnego kontaktu” – cytuje fragment z protokołu przesłuchania mecenasa Romana Giertycha podpisany przez prokurator Annę Kijek-Głęboczyk z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu „Gazeta Wyborcza”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
„Wyborcza” twierdzi, iż posiada dowód na to, że „wbrew twierdzeniom prokuratury i polityków PiS Giertych nie nadawał się do przeprowadzenia przesłuchania i przedstawienia mu zarzutów”.
Protokół z przesłuchania ma trzy strony
Gazeta podkreśla, że protokół z przesłuchania Giertycha ma trzy strony i powołuje się na opinię pełnomocnika Romana Giertycha, który stwierdził, że „nie można więc mówić, że zarzut został skutecznie postawiony”.
Z tego wynika, że Roman Giertych nie jest podejrzanym i prokuratura nie mogła zakazać mu wykonywania zawodu
— uważa Jakub Wende.
Prokurator była świadoma, że z Giertychem nie ma kontaktu?
Jak stwierdza „Wyborcza” z prokuratorskiego protokołu wynika, że wszyscy obecni przy przesłuchaniu byli świadomi, iż Giertych jest nieprzytomny i nie ma z nim kontaktu.
W protokole w rubryce „podejrzany podał następujące dane osobowe” prokurator odnotował: „podejrzany nie podał żadnych danych osobowych z uwagi na jakikolwiek brak kontaktu”
— pisze „Wyborcza”.
Prokurator stwierdza, iż podejrzany śpi i nie ma z nim żadnego kontaktu. Okoliczności te w całości potwierdza funkcjonariusz CBA. Obrońcy oświadczają, że klient jest bez kontaktu, nieprzytomny na łóżku szpitalnym, podłączony do pompy podającej lek. (…) Podejrzany z uwagi na stan zdrowia nie jest w stanie oświadczyć się w żaden sposób, co do treści ogłoszono mu zarzutu, ani tym bardziej złożyć wyjaśnienia w sprawie realizując swoje prawo m.in. do obrony. W ocenie obrońców ogłoszenie postanowienia o postawieniu zarzutów w obecnej sytuacji pozoruje legalne przeprowadzenie tej czynności, albowiem trudno mówić o tym, iż podejrzany ma jakąkolwiek świadomość, co do treści prowadzonej czynności, nie można zatem mówić, że zarzut został skutecznie ogłoszony (pisownia i interpunkcja oryginalne)
— cytuje dalej „Wyborcza”.
Dodaje, że pod dokumentem widnieją podpisy wszystkich czterech osób obecnych podczas przesłuchania.
aw/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/522803-wyborcza-ujawnia-protokol-z-przesluchania-giertycha