Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zarządził przerwę w obradach Sejmu do środy do godz. 9. Powodem jest wniosek szefa klubu KO Cezarego Tomczyka o odroczenie obrad, aby posłowie mogli zapoznać się z projektem PiS ws. przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z COVID-19.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jak głosowali posłowie?
Za odroczeniem obrad Sejmu zagłosowało we wtorek 218 spośród 425 posłów, przeciwko było 207 posłów; nikt nie wstrzymał się od głosu, nie głosowało 35 posłów - wynika z informacji na stronie Sejmu. Posłowie mieli m.in. wysłuchać informacji premiera nt. stanu przygotowań na falę zakażeń koronawirusem.
Za wnioskiem zagłosowało 132 posłów KO (dwóch było nieobecnych), 46 posłów Lewicy (dwóch posłów było nieobecnych) oraz 29 posłów PSL-Kukiz15 (niegłosował był Marek Sawicki). „Za” opowiedziało się również 9 posłów Konfederacji (niegłosował Krzysztof Bosak i Jakub Kulesza) oraz dwóch posłów niezrzeszonych (m.in. Hanna Gill-Piątek, reprezentująca ruch Szymona Hołowni Polska 2050).
Przeciwko wnioskowi o odroczenie obrad głosowało 207 z 235 posłów PiS. 28 nie wzięło udziału w głosowaniu; wśród nich znaleźli się m.in. premier Mateusz Morawiecki, szef KPRM Michał Dworczyk, szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski, lider Porozumienia Jarosław Gowin oraz minister sprawiedliwości, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, minister rolnictwa Grzegorz Puda oraz Adam Lipiński. Niegłosowali także prezes PiS Jarosław Kaczyński (poddał się autokwarantannie w związku z kontaktem z osobą zakażoną COVID-19), a także Jerzy Polaczek oraz Michał Jach (obaj są zakażeni koronawirusem).
Opozycja blokuje prace Sejmu
Na początku obrad szef klubu KO Cezary Tomczyk wystąpił z wnioskiem formalnym o odroczenie obrad Sejmu przynajmniej do jutra, aby - jak mówił - posłowie mogli spokojnie zapoznać się z projektem ustawy PiS dot. przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z COVID-19. Projekt wpłynął do Sejmu w poniedziałek późnym popołudniem.
Niestety znowu jest tak samo, wczoraj o godz. 18 wpłynął projekt ustawy, który liczy 45 stron, rozmawiamy o jednej z najpoważniejszych spraw teraz, czyli o kwestii Covid-19 i w tej ustawie są oczywiste buble. Składam wniosek formalny o odroczenie obrad przynajmniej do jutra, żebyśmy mogli w spokoju nad tą ustawą popracować
— mówił Tomczyk.
Pytał, czy posłowie naprawdę nie mogą w spokoju porozmawiać, popracować nad ustawą i mieć na to więcej niż kilkadziesiąt godzin.
Wnioski o przerwę
Terlecki odparł, że posłowie będą mogli spokojnie pracować nad ustawą na posiedzeniu komisji, które rozpocznie prace po pierwszym czytania na sali sejmowej.
Wnioski o przerwę złożyli także Krzysztof Paszyk (PSL) i szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Paszyk wnioskował, by na posiedzenie zaprosić prezydenta Andrzeja Dudę, a Gawkowski, by na posiedzeniu głos mogła zabrać kandydatka na rzecznika praw obywatelskich mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.
W głosowaniu nad zarządzeniem przerwy opowiedziało się 218 posłów, przeciw 207.
Rozumiem, że zwolennicy obstrukcji sejmowej i odwlekania ustawy, na którą czekają Polacy zwyciężyli, ogłaszam 10 minut przerwy
— zakomunikował Terlecki.
Obrady wstrzymane do środy
Ostatecznie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki ogłosił przerwę w obradach Sejmu do środy, do godziny 9.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/522797-opozycja-blokuje-prace-sejmu-terlecki-oglosil-przerwe