Prezydent Andrzej Duda powołał Przemysława Czarnka na ministra edukacji i nauki. Uroczystość odbyła się w Pałacu Prezydenckim. Uczestniczył w niej również premiera Mateusz Morawiecki.
Pierwotnie Czarnek miał odebrać nominację, podobnie jak pozostali nowi ministrowie, 5 października, jednak wcześniej tego dnia poinformował, że ma dodatni wynik testu na obecność koronawirusa.
Powołanie ministrów zostało wtedy przesunięte na 6 października, nominacje odebrali wówczas wszyscy nowi członkowie rządu z wyjątkiem Czarnka, który ministrem edukacji i nauki został w poniedziałek po zakończeniu procedury związanej z zakażeniem koronawirusem, które przeszedł.
Przed rekonstrukcją rządu funkcjonowały dwa odrębne ministerstwa: edukacji, którym kierował Dariusz Piontkowski oraz nauki i szkolnictwa wyższego, którym kierował Wojciech Murdzek.
„Wierzę, że pan minister sobie znakomicie poradzi”
Gratuluję tej nominacji, tego wyboru na to bardzo ważne stanowisko, na to bardzo trudne stanowisko i dziękuję, że się pan minister tego zadania podjął. Bardzo trudnego dlatego, że są to dwa resorty są niezwykle ważne, a budzą siłą rzeczy wiele emocji, wszelkie zmiany, jakie realizowane są, trudno się dziwić, że budzą wiele emocji, bo każdy z tych resortów i to co się w nich dzieje dotyczy wychowania naszej młodzieży, czyli tego jakie będą przyszłe Rzeczypospolite, jakie będą przyszłe pokolenia, a przecież wiemy od setek lat, że „takie będą Rzeczypospolite, jakiej jej młodzieży chowanie”, więc ta kwestia ma znaczenie fundamentalne.
—mówił prezydent.
Połączenie resortów, to nowe rozwiązanie, które jest wprowadzania, niesienie ze sobą wielką szanse i systemową, a mianowicie koordynację pomiędzy dwoma częściami procesu edukacyjnego. (…) Dzisiaj ciągle w polskim systemie edukacji jest wciąż wiele treści, co do których polskie rodziny mają ogromne wątpliwości, czy chciałaby, aby takimi treściami były edukowane ich dzieci. Mówiliśmy o tym dużo w ostatnim czasie. (…) Mam nadzieję, że pan minister w swojej służbie będzie zwracał uwagę na to, aby rodzice mieli realny wpływ na te decyzje, jakie treści programowe i treści są przekazywane dzieciom na terenie szkoły
—podkreślił.
Jest w Polsce wolność przekonań, ale ja bym chciał żeby ta wolność przekonań działała w we wszystkie strony. To jest też problem, który dotyka wyższych uczelni, ale to nie tylko kwestia tego, co będzie w szkołach podstawowych, ponadpodstawowych przekazywane, to nie tylko programach szkolnych, które z całą pewnością wymagają głębokiego przepracowania, po to, aby były programami kształcenia następnych pokoleń, które będą tworzyły następną Rzeczpospolitą, którą nazwałbym „Rzeczpospolitą naszych marzeń”. (…) Mamy doskonałą świadomość, że na przestrzeni przede wszystkim ostatnich lat zdarzają się osoby próbujące osiągnąć wyższe stopnie w rozwoju naukowym, sformalizować to, są w sposób brutalny atakowane za to, że mają poglądu, który jest dzisiaj politycznie poprawny czyli lewicowo-liberalnego. Otóż, w kraju w konstytucja znaczy, to co powinna znaczyć, gdzie jest wolność przekonań, gdzie jest wolność uprawiania nauki, swoboda prowadzenia badań naukowych, taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Nie jest tak, że na polskich uczelniach może występować i być głoszony wyłącznie pogląd lewicowy, wręcz przeciwnie. Powinny być tam róże poglądy, te poglądy się ścierać, powinny być dyskusje na różne tematy. Bardzo proszę, aby obok weryfikowania reformy, która została przeprowadzona, co do której głosy są różne, ale której się z całą pewnością przyjrzeć i proszę, aby pan minister przyjrzał się, jak ta reforma jest na uczelniach realizowana, w jaki sposób te nowe rozwiązania są wdrażane i tam gdzie trzeba dokonał odpowiednich korekt. Prosiłbym przede wszystkim, aby została na polskich uczelniach zapewniona wolność prowadzenia badań naukowych. Oczywiście musi zostać zachowana niezależność, samodzielność uczelni, autonomia uczelni, ale autonomia nie może polegać na samowładztwie i że w ramach uczelni niszczeni są ludzie tylko dlatego, że nie mają poglądów, które uważane są za powszechnie obowiązujące przez niektóre osoby, bo nie ma w Polsce poglądu powszechnie obowiązującego. Każdy pogląd i światopogląd jest dopuszczalny
—zauważył prezydent.
Chcę Pana ministra zapewnić, że we wszystkich kwestiach, które dotyczyły tych zagadnień, którymi pan minister będzie się od dzisiaj zajmował jestem absolutnie otwarty. W kwestiach edukacyjnych zapewniam, że również moja żona jest tymi kwestiami bardzo zainteresowana i jako nauczyciel z długoletnim stażem też będzie gotowa służyć swoją opinią. Proszę o możliwość konsultacji w różnych sprawach i wierzę, że po pierwsze minister znakomicie da sobie radę, ale wierzę też, że będzie to realizowane z sukcesem dla Rzeczpospolitej
—zakończył prezydent Andrzej Duda.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/522602-prezydent-powolal-czarnka-na-szefa-men