Polityczna, etyczna i moralna degrengolada, haniebne, świadome zepsucie, deprawacja, rozprzężenie i rozkład – to cel, który powoduje dziś wszelkimi działaniami opozycji.
Wszystko źle! Pandemiczne obostrzenia – złe, reforma wymiaru sprawiedliwości – zła, reforma szkolnictwa – zła, działalność Centralnego Biura Antykorupcyjnego – zła, do likwidacji, Instytutu Pamięci Narodowej – zła i też do likwidacji, Centralny Port Komunikacyjny – zły, do wstrzymania, mamy lotnisko w Berlinie, przekop Mierzei Wiślanej – zły, do zakopania, mamy przesmyk przez Rosję, świnoujski gazoport – zły, udrożnienie żeglugi śródlądowej na Odrze – złe, konfliktuje nas z Niemcami, polski samochód elektryczny – zły, jest tyle zagranicznych marek, obrona interesów kraju w UE – zła, też nas skłóca, sprzeciw wobec niemiecko-rosyjskiego gazociągu NordStream2 – zły, odmowa przyjęcia islamskich imigrantów – zła, idea Trójmorza – zła, sojusz z USA – zły, zakup nowoczesnego wyposażenia dla armii – zły… o czymś zapomniałem? Wszystko źle, wręcz fatalnie!
Tak wygląda w oczach opozycji obraz Polski ze sprawującym władzę już drugą kadencję Prawem i Sprawiedliwością. Powoli w zapomnienie idzie „państwo teoretyczne”, „państwo z dykty”, „chdikk”… – pięć lat wytężonej pracy opozycji „totalnej opozycji” nie idzie na marne; powoli określenia dotyczące rządów PO-PSL, pochodzące z ust ludzi dobrze zorientowanych, bo ministrów tej spółki, przekuwane są jako wyrazy mające charakteryzować… rząd PiS. Trzeba tylko jeszcze dokręcić śrubę… Nobilitowany na łamach „Gazety Wyborczej” Jerzy Urban, rzecznik gen. Wojciecha Jaruzelskiego, za komuny nazywany „Goebbelsem stanu wojennego”, zagrzewa: „Dopierd… biało-czerwonym! Dopierd… katolikom!” i wzywa do „demolki”… Lech Wałęsa, za komuny elektryk i kapuś SB, później zrządzeniem losu prezydent RP, gotów jest poprowadzić tłum, aby rząd PiS wyskakiwał przez okna… i wzywa do „fizycznego usunięcia” prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Niedawny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia pluje demagogicznym jadem na portalu społecznościowym:
Jedziemy z Kaczyńskim na ścianę. Giertychowi zabrał zdrowie. Komu zabierze życie?
Wczorajszy lider opozycji na urząd prezydenta RP, ociekający obłudą Rafał Trzaskowski, nadal prezydent Warszawy cuchnącej odorem z Czajki, ubolewa:
Nigdy nie byliśmy podzieleni tak, jak dziś
I przedstawia swój „ruch”, będący niczym innym, jak tylko pogłębianiem nienawistnych podziałów, które mają doprowadzić do demontażu państwa i utorowania drogi opozycji do odbicia władzy. Bo, mówiąc otwartym tekstem, właśnie o demontaż państwa chodzi, o jego paraliż, by zaprowadzić w nim nowy „porządek”. Jaki? Jaka jest wizja Polski według Trzaskowskiego & Co? Taka, „w której władza działa z myślą zarówno o mieszkańcach wsi, jak i mieszkańcach i dużych miast”… Jak ma działać ta władza? Tego jeszcze nie wie, ale się dowie.
Wszystkich państwa będę prosił o włączenie się do wspólnych działań. Zaczniemy od sprawy prostej, zaczniemy od pytania naszych sąsiadów, co ich nurtuje i boli (…) Razem przygotujemy wielką diagnozę społeczną
— zapowiedział przy ogłaszaniu swego projektu Wspólnej Polski, bez konkretnego projektu. Tzn. zarys już jest – w przeciwieństwie do rządów PiS, wszystko ma być dobrze. Furda ze starą „Solidarnością”: „Założymy nowy związek zawodowy o nazwie >>Nowa Solidarność<<”, zapowiedział prezydent stolicy z aspiracjami na więcej, „czas sprofesjonalizować politykę”” i „wyposażyć opozycję w wiedzę oraz instrumenty konieczne do wygrywania wyborów”…
Jakkolwiek bezdennie pusto brzmią te hasła, daleki jestem od ich lekceważenia, przeciwnie – wizerunkowe spustoszenie dokonywane przez opozycję jest niezwykle groźne dla funkcjonowania państwa i demokracji właśnie, w rzeczywistym znaczeniu tego słowa. Dla odsunięcia PiS od władzy, którą uzyskało w niepodważalnie demokratycznych wyborach, beneficjenci „dykcianego państwa teoretycznego, chdikk” zdolni byli połączyć siły ze skompromitowanymi ugrupowaniami, jak Nowoczesna, kanapowymi partyjkami i otrębami polityki wszelkiej maści, które zaśmiecają dziś polską scenę polityczną, które nigdy nie powinni znaleźć się w Sejmie, i nigdy by się w nim nie znaleźli, gdyby nie wciągnięcie ich na listy wyborcze Koalicji z uzurpatorskiej nazwy Obywatelskiej. Dla usmażenia własnej jajecznicy współcześni targowiczanie gotowi są spalić cały polski dom – platformiano-lewicowe kauzyperdy niemal codziennie przyprawiają Polsce poza granicami krzywą gębę, świadomie kojarzoną przez nich z… III Rzeszą, a nawet gorzej, bo w naszym kraju geje są ponoć jeszcze bardziej prześladowani niż Żydzi przed wojną…
Za bezczelne połajanki unijnych funkcjonariuszy i urzędników, oparte na kłamstwach rozpowszechnianych przez „totalną opozycję”, za perorowanie kandydata na prezydenta USA o rzekomym reżimie w Polsce i porównywanie naszego kraju do Białorusi oskarżam bezpośrednio polską – choć po prawdzie należałoby powiedzieć: antypolską – opozycję, to jej rzeczywisty, obrzydliwy dorobek.
Były dziennikarz „Gazety Wyborczej”, dziś senator Koalicji tzw. Obywatelskiej Marcin Bosacki snuje na jednym z portali społecznościowych (pisownia oryginalna):
Mec. Roman Giertych właśnie zdobywa ostatnie kwalifikacje na prokuratora generalnego, gdy po PiSie przywrócimy rządy prawa…
Polityczna, etyczna i moralna degrengolada, haniebne, świadome zepsucie, deprawacja, rozprzężenie i rozkład – to cel, który powoduje wszelkimi działaniami przeciwników rządu, w tym tych, którzy są lub mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za ich sobiepaństwo i niszczenie państwa prawa: bezczelnie brylujący na salonach polityki w roli senatora, były sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski, oskarżany o korupcję i fałszerstwa, a zwolniony z aresztu po wpłaceniu półmilionowej kaucji, były szef polityczny kancelarii premiera Donalda Tuska, eksminister Sławomir Nowak, tymczasem w areszcie, senator, marszałek izby wyższej, senator Tomasz Grodzki, przeciw któremu toczy się dochodzenie o przyjmowanie łapówek, były szef klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann, „gwarant” sądowej bezkarności dla partyjnych kolegów… – lista wszystkich tych „niewinnych” i oskarżanych „z pobudek politycznych” jest długa.
Zepsucie państwa, deprawacja w postkomunistycznej tzw. III RP okazała się znacznie głębsza i dalej posunięta, nie da się zakończyć procesu naprawy Rzeczpospolitej w ciągu kilku lat. Zwłaszcza w konfrontacji z oporem, niestety, wielu jeszcze przedstawicieli „nadzwyczajnej kasty”. Presja bezkarnej opozycji jest coraz większa, tak w kraju jak i poza granicami. Czym się skończy? Jedno dziś jest pewne: znajdujemy się w kluczowej, przełomowej, decydującej fazie przywracania normalności takim słowom jak prawość właśnie – jeśli nie dokona się to teraz, nie dokona się w ogóle. Kto tego nie pojmuje, może już dziś rozwinąć transparent z napisem „Witajcie w…” – że dokończę słowami osoby kompetentnej, Bartłomieja Sienkiewicza, byłego ministra spraw wewnętrznych i koordynatora służb specjalnych w gabinecie premiera Donalda Tuska, „…w kraju chdikk!”.
Jako rzekł senator Bosacki:
Mec. Roman Giertych właśnie zdobywa ostatnie kwalifikacje na prokuratora generalnego…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/522538-zaklamanie-obrazu-polski-to-jedyny-dorobek-opozycji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.