Przy okazji inauguracji ruchu „Wspólna Polska”, Rafał Trzaskowski zapowiedział też powołanie związku zawodowego „Nowa Solidarność”. Portal wPolityce.pl zapytał posła PiS i byłego przewodniczącego „Solidarności” Janusza Śniadka, jak się zapatruje na zapowiedź Trzaskowskiego.

CZYTAJ TAKŻE:

— NASZ WYWIAD. Prof. Chwedoruk: Obecna sytuacja nie sprzyja Trzaskowskiemu. Dzieją się rzeczy ważniejsze niż inauguracja jego ruchu

— Trzaskowski zainaugurował swój ruch „Wspólna Polska”: Jako opozycja musimy być gotowi na wygranie wyborów, na przejęcie władzy

— Nowy ruch Trzaskowskiego. Internauci punktują: „Kopiowanie retoryki Hołowni”; „Intelektualna pustka”; „Nazwa bez wdzięku”

Patrzę na to z pewnym politowaniem. Co prawda zawsze trzeba szanować każdą inicjatywę, zwłaszcza te dotyczące obrony pracowników, czyli inicjatywy związkowe, ale dla mnie PO kojarzy się z tak antypracowniczym i antyzwiązkowym nastawieniem, że to jest absolutnie pozorne. Na usta się ciśnie - „Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni”. Nie wierzę, żeby wyszło z tego cokolwiek poważnego. Po prostu przez jakiś czas ludzie PO będą mieli o czym mówić, zamiast rzeczywiście zaproponować coś realnego dla Polski

— stwierdza w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Śniadek, odnosząc się do zapowiedzi Rafała Trzaskowskiego w kwestii stworzenia nowego związku zawodowego. Natomiats odnosząc się do samego ruchu „Wspólna Polska”, mówi:

Cóż to za propozycja? Oni tworzą 56 z kolei ruch, znowu wilk próbuje ubrać się w owczą skórę i coś udawać. Natomiast co mają do zaproponowania Polakom? Jakie dobro z tego dla Polski wyniknie? To kolejna sztuczka polityczna, zabieg marketingowy, który w mojej ocenie nie ma najmniejszych szans na większy sukces.

as