Roman Giertych spał, gdy przesłuchiwał go prokurator? Tak wynika z wpisu jego znajomego. Do sprawy odniósł się również Maciej Wąsik.
Jacek Dubois przekonuje na Facebooku, że Roman Giertych spał podczas przesłuchania przez prokuratora.
Prokurator miał odczytać Giertychowi zarzut. Mecenas miał w tym czasie spać podłączony do aparatury medycznej.
Odbyło się przesłuchanie Romana Giertycha podejrzany w tym czasie jak informuje jego obrońca był nieświadomy. Prokurator odczytała zarzut podejrzanemu, a on wtedy podłączony do aparatury medycznej spał. Zapewne prawo do obrony zostało zrealizowane, bo bronił się we śnie
— czytamy we wpisie Duboisa.
Jeden z obrońców Giertycha, Błażej Biedulski przekonuje w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”:
Roman Giertych nie odezwał się ani słowem, nie oświadczył, czy rozumie zarzut, czy się do niego przyznaje. Nie podpisał protokołu. Był nieświadomy tego, co się dzieje
— powiedział.
Odpowiedź Wąsika
Do sprawy odniósł się Maciej Wąsik. Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych napisał na Twitterze:
Wchodzi @Adbodnar - Roman Giertych przytomny, wchodzi obronca nadal przytomny. Wchodzi prokurator - Roman Giertych traci swiadomość. Nie z nami te numery
— czytamy w jego wpisie.
Następnie poprawił się, że Giertycha odwiedził zastępca Adama Bodnara.
mly/facebook/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/522338-giertych-spal-podczas-przesluchania