Pobity operator Telewizji Polskiej opowiedział o tym, co zdarzyło się w Gdyni:
„Wraz z prezenterem telewizyjnym staliśmy przy samochodzie. Mieliśmy schowany cały sprzęt. Syn zatrzymanego wyszedł, w ostrych słowach powiedział, że mamy odejść. Po czym wrócił, zaczął popychać naszego producenta”
Żeby każdy robił swoje, żeby nie było żadnego problemu. Po czym mnie pchnął, uderzył. Kiedy leżałem na chodniku, tak kopnął mnie w głowę, że uderzyłem nią w chodnik.
Nie było prowokowania, staliśmy już bez sprzętu, szykowaliśmy się do wyjazdu do ośrodka. Nie zrobiliśmy nic, co mogłoby sprowokować syna zatrzymanego.
Na początku nie wiedziałem, co się stało, uderzyłem głową o beton. Dziennikarka powiedziała mi, że jestem cały we krwi, zobaczyłem, że tak jest. Przyjechała policja, służby medyczne i zabrali mnie do szpitala.
Bijącym był syn Ryszarda Krauzego, biznesmena zatrzymanego w sprawie działań na szkodę jednej ze spółek notowanych na giełdzie. Wśród zatrzymanych był także znany adwokat, wcześniej polityk, dziś człowiek bardzo bliski niektórym politykom Koalicji Obywatelskiej Roman Giertych.
Czy to pobicie operatora to drobny epizod, czy też zdarzenie mówiące nam coś więcej? Czy tylko objaw uzasadnionej frustracji, czy też pewnego rodzaju odruch, który teraz zobaczyła cała Polska?
Chyba jednak coś więcej. Może symboliczne „modus operandi”? Ale znów, czy jednego człowieka, czy też całego kręgu towarzysko-biznesowego? Czy tak właśnie - dosłownie, metaforycznie - robiło się wielkie kariery biznesowe w państwie, które wyłoniło się z transformacji postkomunistycznej? To były te metody?
Patrząc szerzej na sprawę zatrzymania mecenasa, i przede wszystkim na reakcje towarzyszące temu zdarzenia ze strony polityków i mediów, można postawić tezę, że nie jest to sprawa błaha, drobna, nieistotna. Jest istota w tym sensie, że organy wymiaru sprawiedliwości dotknęły czegoś niezwykle istotnego dla strony opozycyjnej. Dla tej strony, która tworzyła III RP i ma zamiar odtworzyć ją w jeszcze brutalniejszej stronie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/522301-czy-to-pobicie-to-incydent-czy-tez-moze-modus-operandi