Senatorowie PSL powinni zająć w Senacie pozycję senatorów niezrzeszonych, wspierających dobre projekty, odrzucających złe - powiedział wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL). Jak zaznaczył, senatorowie PSL nie są od poprawiania dobrego samopoczucia PO, tylko od poprawiania prawa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Senat poparł w środę nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, wprowadzając do niej jednocześnie 36 poprawek. Senatorowie PSL-Koalicji Polskiej, współtworzący w Senacie wraz z KO, Lewicą i senatorami niezależnymi opozycyjną większość, opowiedzieli się za odrzuceniem ustawy w całości. Za jej przyjęciem opowiedziało się 76 senatorów: 39 z PiS, 34 z KO, 1 senator niezrzeszony i 2 z koła senatorów niezależnych. Senatorowie Lewicy wstrzymali się od głosu.
Zgorzelski: „Trwanie wokół jednego stołka - marszałka Senatu, nie ma sensu”
Zgorzelski podkreślił w rozmowie z PAP, że w jego przekonaniu większość senacka miała szanse na zbudowanie wspólnoty ideowej, programowej i personalnej.
Natomiast po głosowaniach naszych tzw. koalicjantów nad nowelą ustawy o ochronie zwierząt jestem pewien, że dotychczasowa forma współpracy oparta za zaufaniu i partnerstwie się wyczerpała
— powiedział Zgorzelski.
Uważam, że jeżeli nie ma możliwości współpracy programowej i ideowej, to trwanie wokół jednego stołka - marszałka Senatu, nie ma sensu. To już nie będzie koalicja, tylko zlepek ludzi, którzy sobie nie ufają, więc po co to utrzymywać
— stwierdził wicemarszałek Sejmu. Według niego, senatorowie PSL powinni zająć w Senacie pozycję senatorów niezrzeszonych, „wspierających dobre projekty, odrzucających złe”.
Senatorowie PSL nie są od poprawiania dobrego samopoczucia Platformy Obywatelskiej, tylko od poprawiania prawa
— powiedział Zgorzelski.
Poseł Władysław Teofil Bartoszewski ocenił z kolei, że głosowanie w Senacie ws. nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt to „duży zawód”.
Nasi koledzy nie wykazali się tutaj zdrowym rozsądkiem, dlatego, że ta ustawa jest niekonstytucyjna, jest niezgodna z prawem unijnym i będą z tym duże kłopoty
— podkreślił.
Pytany, jak politycznie ułoży się współpraca w Senacie po tym głosowaniu, Bartoszewski odparł: „Z całą pewnością nie będziemy tworzyć większości z Prawem i Sprawiedliwością, które w końcu jest autorem tej ustawy i PiS zarzyna polską wieś.
Trudno powiedzieć jak się scenariusze ułożą, ale z całą pewnością głosowanie naruszyło pewne zaufanie, które istniało między partiami opozycji
— dodał Bartoszewski.
Posiedzenie klubu PSL ws. senackiej większości
Również zdaniem rzecznika PSL Miłosza Motyki należy „przemodelować” współpracę większości senackiej.
Bo nie może być tak, że Platforma Obywatelska akceptuje druki, które są niekonstytucyjne, które są sprzeczne z prawem europejskim i które są tak naprawdę atakiem na wolność i swobodę działalności gospodarczej
— podkreślił Motyka.
Poinformował, że temat dalszej współpracy w Senacie będzie szerzej omawiany na posiedzeniu klubu.
Ta ustawa (o ochronie zwierząt) była tak naprawdę testem przyzwoitości dla dwóch stron. Dla PiS - bo była sprawdzeniem, czy PiS jest jeszcze partią, która ma jakiś związek z wsią i okazało się, że nie, bo PiS wieś stracił. I była też testem przyzwoitości dla Platformy Obywatelskiej, która zagłosowała za aktem, który nie jest aktem praworządnym
— mówił rzecznik ludowców.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz nazwał ustawę „antypolską i antyrolniczą”, niekonstytucyjną i sprzeczną z prawem unijnym. Senator KP-PSL Jan Filip Libicki określił postawę senatorów KO jako „zdradę wartości europejskich”.
Mogę powiedzieć, że pewna forma współpracy, która trwała rok, dzisiaj się zakończyła
— dodał Libicki. Pytany w czwartek w TOK FM o dalszą współpracę opozycji w Senacie, Kosiniak-Kamysz nie odpowiedział wprost. Polityk stwierdził, że „nie ma mowy o współpracy z PiS-em”, ale w kwestii współpracy opozycji „coś się zakończyło wczoraj”.
Szef PO Borys Budka zaapelował w czwartek do lidera PSL, aby nie szukał wrogów tam, gdzie ich nie ma, i tak jak do tej pory układał współpracę z innymi partiami opozycyjnymi, opartą na wzajemnym szacunku, zaufaniu i różnorodności.
Czarzasty: Ustawa o ochronie zwierząt nie poróżni opozycji
Wicemarszałek Sejmu i szef SLD Włodzimierz Czarzasty był pytany w piątek w TVP1, czy uważa, że ustawa o ochronie zwierząt może poróżnić opozycję.
Uważam, że ta sprawa nie poróżni opozycji, tym bardziej, że jeśli chodzi o PSL, my mamy prawie codzienne spotkania
— powiedział.
Szanuję PSL
— zadeklarował Czarzasty. Zaznaczył przy tym, że PSL ma w sprawie ustawy o ochronie zwierząt swoje bardzo konkretne zdanie i ma też do tego zdania konkretne przesłanki. Zapewnił przy tym, że PSL szanuje zdanie Lewicy w tej sprawie, które jest zupełnie odwrotne, choć również bardzo konkretne.
To jest różnica w stanowiskach programowych
— powiedział Czarzasty. Zaznaczył, że oba ugrupowania łączy stosunek do UE i praworządności.
Proszę zauważyć, że ani Marek Sawicki ani Władysław Kosiniak-Kamysz złego słowa na temat Lewicy nie mówią
— dodał.
Mamy swoje stanowiska i one są różne, ale współpracujemy ze sobą bardzo blisko
— zapewnił.
Ruch Rafała Trzaskowskiego
Czarzasty został również zapytany o inauguracje działalności ruchu Rafała Trzaskowskiego, która odbędzie się w sobotę. Zaprezentowany ma zostać program ruchu i ludzie go współtworzący. Pytany, czy ta inicjatywa może zagrozić lewicowemu elektoratowi, Czarzasty podkreślił, że „nie lekceważy żadnej inicjatywy”. Zapewnił jednocześnie, że szanuje Rafała Trzaskowskiego, tak samo, jak szanuje Szymona Hołownię.
„Uważam, że wszystko, co umownie po stronie demokratycznej powstaje, jest warte szacunku i zainteresowania” - podkreślił. „Trzymam za Rafała kciuki” - zadeklarował. „Jak usłyszę, co on chce zrobić naprawdę i zobaczę, co zrobi naprawdę, to wtedy się do tego odniosę” - dodał.
Dopytywany, czy nie postrzega ruchu Trzaskowskiego jako konkurencji dla Lewicy, zapewnił, że Lewica ma swój elektorat. „Mamy swój bardzo dokładny program, nie przypuszczam, żeby ruch pana Trzaskowskiego ze wszystkich elementów tego programu korzystał” - ocenił.
„Piątka dla zwierząt”
„Piątka dla zwierząt” wróci teraz do Sejmu, który będzie głosował nad poprawkami wprowadzonymi przez izbę wyższą. Wśród nich jest propozycja rządowa, która wyłącza z ograniczeń dot. uboju religijnego ubój drobiu oraz inna, autorstwa senatora KO Marka Borowskiego, wydłużająca o 2,5 roku wejście w życie przepisów dot. zakazu hodowli zwierząt na futra i o 5 lat wejście przepisów dot. ograniczeń uboju rytualnego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/522246-co-z-senacka-wiekszoscia-mocny-glos-zgorzelskiego