Media brytyjskie, francuskie, włoskie, amerykańskie, japońskie, greckie, hiszpańskie, brazylijskie, szwedzkie i we wszelkich innych możliwych krajach, regionach, w każdym żywym języku, publikują co jakiś czas listy osób, które zmarły wskutek zakażenia koronawirusem. Długie listy.
Nie ma tu dla nas znaczenia, czy byli to seniorzy, osoby w słabej kondycji zdrowotnej, czy też tacy, których nic wcześniej nawet nie bolało. Bo każda ofiara to czyjaś tragedia. I co najważniejsze – nikt nie znalazł sposobu na jej uniknięcie. Można sobie z epidemią i jej skutkami radzić lepiej, można gorzej – ale żaden rząd ani żadni eksperci nie mają cudownych maseczek, gotowej szczepionki, recepty na pokonanie tego paskudztwa.
Jest oczywiste, że bez względu na przyjętą strategię koszty społeczne i gospodarcze są duże, zwykle nawet nie w pełni ujmowane w oficjalnych statystykach. Cierpią też nasze rodziny, wspólnoty religijne, nie możemy w pełni realizować wielu pasji i planów.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/522089-opozycja-uznala-ze-totalnosc-ws-epidemii-to-jej-szansa