Rząd najwyraźniej wycofuje się ze swoich poprzednich pomysłów; nowela ustawy o ochronie zwierząt była nieprzemyślana. Na Senat spada zadanie doprowadzenie jej do stanu, który zapewni dobrostan zwierząt, ale nie zrujnuje branży rolniczej - mówił we wtorek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
CZYTAJ TEŻ:
Senat decyduje ws. piątki dla zwierząt
Po godz. 9 Senat wznowił obrady, podczas których zajmie się nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, zakładającą m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra i ograniczenie uboju rytualnego.
Dobrostan zwierząt, podejście do zwierząt jest niezwykle ważne, ale z przykrością stwierdzam, że zwierzęta i ich dobrostan stały się narzędziem walki politycznej, która instrumentalnie wykorzystuje nie tylko zwierzęta, ale również próbuje wpływać na ogromną branżę rolnictwa, czyli na tych, którzy nas żywią i bronią
—powiedział Grodzki dziennikarzom przed rozpoczęciem posiedzenia Senatu.
Dodał, że nowelizacja „jest pełna błędów, była pisana niemalże na kolanie, przez Sejm przemknęła w tempie błyskawicznym”.
Uwagi Grodzkiego nt. ustawy o ochronie zwierząt
W kontekście poprawek najpierw zapowiedzianych w poniedziałek przez premiera Mateusza Morawieckiego, a potem złożonych na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa przez wicemarszałka Senatu Marka Pęka (PiS), Grodzki stwierdził, że „rząd najwyraźniej wycofuje się ze swoich poprzednich pomysłów, co samo w sobie już świadczy o tym, że ona była nieprzemyślana”.
I jak zawsze na Senat spada rola, ażeby ją doprowadzić do stanu, który jednocześnie zapewni dobrostan zwierząt, ale nie zrujnuje branży rolniczej, i innych gałęzi gospodarki
—powiedział marszałek Senatu.
Na uwagę, że senacka komisja rolnictwa i rozwoju wsi opowiedziała się w poniedziałek wieczorem za odrzuceniem noweli, Grodzki zaznaczył, że „to jest prawo komisji”.
Przypomnę, że wnioski o poprawki zgłaszał wicemarszałek z PiS-u, i przegrał głosami senatorów PiS-u. Między innymi to jest symbol tego, że linie podziału w partii rządzącej są głębokie i biegną zupełnie innymi szlakami, niż przynależnością partyjną
—powiedział marszałek Senatu.
Po tym, gdy senacka komisja rolnictwa ostatecznie zarekomendowała odrzucenie noweli w całości, zgłoszone przez Pęka poprawki zostaną przedstawione jako wniosek mniejszości.
Poprawki w ustawie
Poprawki te zakładają m.in. że zakaz hodowli zwierząt na futra oraz zmiany dotyczące uboju rytualnego wejdą w życie od 1 stycznia 2022 r., utrzymane zostać mają dotychczasowe zasady uboju rytualnego drobiu. Poprawki dotyczą również rekompensat dla przedsiębiorców z ograniczanych przez nowelę branż.
Nowelą zajmowała się w poniedziałek także senacka komisja ustawodawcza. Zaproponowała szereg poprawek, m.in. obowiązek czipowania psów oraz możliwość odwołania się do sądu w przypadku niezadowalającej rekompensaty za zamknięcie lub ograniczenie działalności. Nie zaakceptowano m.in. poprawki zgłoszonej prze PSL dot. wydłużenia do 10 lat vacatio legis przepisów zakazujących hodowli zwierząt na futra i ograniczających ubój rytualny wyłącznie do potrzeb krajowych związków wyznaniowych.
Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt wprowadza m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra z wyjątkiem królika, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych oraz ogranicza ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych.
Nowelizacja ma wejść w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem m.in. przepisów dotyczących zakazu chowu zwierząt na futra, które mają wejść w życie po upływie 12 miesięcy, oraz przepisów dotyczących m.in. zakazu trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały, które mają wejść w życie po upływie 6 miesięcy od ogłoszenia.
aes(PAP)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/521730-grodzki-krytykuje-ustawe-o-ochronie-zwierzat