„Nie odrośnie nam demokracja, jak ciachniętej jaszczurce ogon. Nam obcięto wyborami głowę” - napisał na Twitterze Manuela Gretkowska, która tak niedawno z Polski chciała wyjeżdżać. Ale jak widać, tu najlepiej jej się hejtuje i wylewa żale. Pisarka po raz kolejny więc pisze jak źle żyje jej się w Polsce. O co chodzi tym razem? Między innymi o obronę życia poczętego.
CZYTAJ TEŻ:
Znowu hejt
Gretkowska zapowiedziała, że jeśli wyborów prezydenckich nie wygra Rafa Trzaskowski to wyjedzie z Polski. Najwyraźniej nie wyjechała i cały czas na Facebooku dzieli się swoją frustracją i niechęcią do polityków PiS.
Ale tak ma być droga słowiańszczyzno, nie przypadkiem zwana Slaves- niewolnikami. Jeszcze nieraz przejedzie kij po kojcu ojczyzny, żebyście wyli i pisali do Świętego Mikołaja
—pisze Gretkowska na Facebooku.
Wulgaryzmów i nienawistnych sformowań w jej wpisach jest coraz więcej.
(…) oddziały „Niewolników Maryi”, sakralne grupy sado-maso tą uświęcą. Nie odrośnie nam demokracja, jak ciachniętej jaszczurce ogon. Nam obcięto wyborami głowę
—stwierdziła.
Co wywołało taką agresję i jednocześnie histerię Gretkowskiej?
Sprawa przesłanki eugenicznej
Pisarka podzieliła się z internautami swoimi skrajnie feministycznymi poglądami. Nie może pogodzić się z tym, że 22 października Trybunał Konstytucyjny zajmie się sprawą aborcji eugenicznej.
22 października TK udowodni, że w czasach zarazy, gdy każde życie jest tak cenne dla PiS-u, ”żadne dziecko nie może zostać zabite przez Polkę”. Bo Polki nie mają wolnej woli, podobnie jak nasi niewolnicy - psy
—ogłosiła Gretkowska.
Jej rozumienie wolności jest dość ograniczone, jeśli życie najbardziej bezbronnych nic jej nie obchodzi i nie ma dla niej znaczenia.
To właściciel decyduje o najważniejszych aspektach życia i śmierci swego czworonoga. Urodzenie niechcianego dziecka, skazującego matkę na poświecenie jest niewolnictwem
—stwierdziła.
Obrona życia
Obrona życia, mówienie o prawie do życia, doprowadza Gretkowską do furii. W czasie zaostrzonych w powodu epidemii koronawirusa rygorów, nie dojdzie do dużych zgromadzeń feministek z czarnymi parasolkami. Tego Gretkowska przeboleć nie może.
Suki już nie wyjdą straszyć kota Kaczyńskiego. Nie zgromadzą się protestować czarnymi parasolkami, gdy obowiązuje zakaz zgromadzeń
—pisze.
Obiecywałyśmy sobie drogie panie, następny raz otworzyć im te parasolki w d..ie. Parafrazując Kisiela, mój Piotr mówi „W tej ciemnej d..ie świecić musimy własnym światłem.” To wersja light, a naprawdę musimy przełykać ich czarne g..no
—ogłosiła na koniec.
Jak to możliwe, że uważająca się za elitę pisarka w tak wielkiej pogardzie ma niezbywalne prawo do życia, a jednocześnie swoje wulgaryzmy uważa ze światłe sądy? Feministki pokroju Gretkowskiej od lat uzurpują sobie wyłączne prawo do decydowania o życiu lub śmierci nienarodzonych dzieci. A gdzie myślenie o społecznych skutkach tak wyborczo traktowanych praw?
aes/Facebook/Manuela Gretkowska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/521585-amok-gretkowskiej-suki-nie-wyjda-straszyc-kota-kaczynskiego