Nagonka na prof. Przemysława Czarnka trwa. Przyszły minister edukacji i nauki o konserwatywnych poglądach wzbudza wściekłość opozycji i liberalno-lewicowych mediów. To akcji dołączył również tygodnik Tomasza Lisa. Nie sposób nie nazwać tekstu w „Newsweeka” swoistym paszkwilem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Paszkwil w „Newsweeku” na prof. Czarnka
„Newsweek” - piórem Renaty Grochal - wziął na celownik przyszłego ministra edukacji i nauki prof. Przemysława Czarnka. Oskarża się go za to, że ma być „homofobem”, „mizoginem” i - cytujemy - „uważa, że ludzie powinni rozmnażać się jak dziki”.
W nagonce wziął udział kontrowersyjny etyk z KUL (gdzie wykłada również Czarnek) ks. prof. Alfred Wierzbicki, który zasłynął gorszącą sprawą poręczenia za aktywistą LGBT Michałem Sz., ps. „Margot”.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ TEMAT. KUL reaguje na tekst portalu wPolityce.pl: „Opinie ks. prof. Alfreda Wierzbickiego nie są stanowiskiem uniwersytetu”
Ks. Wierzbicki próbuje straszyć
Znam pana Czarnka z jak najgorszej strony. Jest emanacją skrajnej prawicy ONR-owskiej
— zaatakował wręcz ks. Wierzbicki, oskarżając posła PiS o instrumentalizacją chrześcijaństwa i prowokacje o charakterze nacjonalistycznym.
Obawiam się najgorszego typu indoktrynacji, jakiej być może Polska nie doświadczyła od lat 30. XX wieku czy niektórych okresów komunistycznych. Ta indoktrynacja pójdzie w kierunku katolicko-narodowym, nawiązując do najgorszej, choć rozpowszechnionej, niestety, tradycji polskiego katolicyzmu, który skleił się z nacjonalizmem
— straszył etyk z KUL (sic!) w tygodniku Lisa.
„Jarosław Kaczyński potrzebuje Czarnka”
„Newsweek” przedstawił Czarnka jako nieznanego wcześniej konstytucjonalistę, który awansował na wojewodę lubelskiego jako postać, mająca - wobec lokalnego układu sił - nikomu nie zagrozić.
Okazało się, że świetnie wykorzystał stołek wojewody do autopromocji i budowania pozycji w prawicowym elektoracie
— napisała Renata Grochal.
Zaatakowano Czarnka za obronę narodowców i krytykę aktywistów LGBT, bo „homoseksualizm nazywa zboczeniem, wynaturzeniem i dewiacja”. Krytyka dotyczy też poglądów przyszłego ministra ws. rodziny.
Nawet w PiS XIX-wieczne poglądy Czarnka na rolę kobiety budzą mieszane uczucia
— stwierdziła autorka, cytując anonimowego „ważnego polityka PiS”.
Jak niemal zawsze w „Newsweeku” i podobnych mu mediach, wszystko musi sprowadzić się do demonizowania Jarosława Kaczyńskiego…
Jarosław Kaczyński potrzebuje Czarnka, bo musi pokazać twardemu elektoratowi, że partia nie odpuszcza tematów światopoglądowych. Osobiście nalegał, by były wojewoda został ministrem edukacji
— czytamy.
„Rozwścieczył feministki”
Tygodnikowi Tomasza Lisa przeszkadza również opór przyszłego ministra wobec ideologii LGBT i gender.
Przy okazji Czarnek ma drażnić liberalną inteligencję i odwracać uwagę od realnych problemów. Już zapowiedział, że będzie dążył do likwidacji gender studies na uniwersytetach, bo to kierunki neomarksistowskie, czym rozwścieczył feministki
— dodano.
Autorka na koniec odnotowała, że Przemysław Czarnek nie odpowiedział na jej prośbę o rozmowę. Nikt nie powinien być zdziwiony? Przyszły minister miałby uśmiechać się, gdy jest tak atakowany?
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Prof. Przemysław Czarnek: Nie będę robił ideologicznej wojny. Będę bronił szkół i uczelni przed rewolucją i taką wojną
kpc/”Newsweek”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/521581-paszkwil-na-czarnka-w-tygodniku-lisa-jest-i-ks-wierzbicki