„Koalicja ma swój konflikt i swoje problemy zwłaszcza z „piątką dla zwierząt” i to raczej będzie narastać. Z kolei opozycja ani nie wykorzystała tego w należyty sposób, nie przeprowadziła ofensywy, a i sama ma gigantyczne problemy wewnętrzne. Przypomnijmy aferę Nowaka, katastrofę ekologiczną Rafała Trzaskowskiego, wreszcie wszystkie konflikty personalne – to powoduje, że to zamarło na chwilę. Myślę też, że ludzie odreagowują po wyborach, to znaczy już nie tak bardzo ich kwestie wyborcze interesują” - mówi portalowi wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba, politolog, wykładowca KUL, komentując najnowszy sondaż Social Changes przygotowany dla naszego portalu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Zgodnie z ostatnim sondażem Prawo i Sprawiedliwość odnotowało wzrost o 1 pkt proc. - w tej chwili ma 36 proc. poparcia. Koalicja Obywatelska – 20 proc. czy bez zmian. I również bez zmian Polska 2050 Szymona Hołowni – 15 proc. Przy czym na 17 października Rafał Trzaskowski ogłosił start swojego ruchu. Jak ocenia Pan te sondaże i jak pojawienie się ruchu Rafała Trzaskowskiego może wpłynąć na tę sytuację?
Prof. Mieczysław Ryba: Myślę, że nie będzie to miało większego znaczenia, bo start tego ruchu już jest mocno spóźniony. Zresztą wydaje się, że on nigdy nie był projektowany konkurencyjnie wobec Platformy, ale jako ten, który zbiera sympatie rozczarowanych Platformą, a zafascynowanych kampanią wyborczą Rafała Trzaskowskiego. W perspektywie pewnie miałoby się to połączyć w jedną całość koalicyjną, czyli miało to Hołowni odebrać poparcie, zminimalizować go i ostatecznie zrobić tak jak zawsze. Natomiast widać, że scena polityczna po tych wyborach zatrzymała się w miejscu.
Koalicja z kolei ma swój konflikt i swoje problemy zwłaszcza z „piątką dla zwierząt” i to raczej będzie narastać. Z kolei opozycja ani nie wykorzystała tego w należyty sposób, nie przeprowadziła ofensywy, a i sama ma gigantyczne problemy wewnętrzne. Przypomnijmy aferę Nowaka, katastrofę ekologiczną Rafała Trzaskowskiego, wreszcie wszystkie konflikty personalne – to powoduje, że to zamarło na chwilę. Myślę też, że ludzie odreagowują po wyborach, to znaczy już nie tak bardzo ich kwestie wyborcze interesują.
Różnych problemów co niemiara przed rządzącymi, natomiast PO ze względu na te wszystkie swoje wewnętrzne niedoskonałości stoi w miejscu. Pamiętajmy, że oni mieli okazję już nie raz wykorzystać trudną sytuację, choćby tą związaną z Covidem, ale po prostu nie potrafią. Odstraszają swoją totalnością.
Czy Polska 2050 Szymona Hołowni dotrwa do wyborów? Na razie ma 15 proc. poparcia.
Proszę pamiętać, że Szymon Hołownia też zadaje sobie to pytanie. Ma świadomość, że od kampanii prezydenckiej minęło zaledwie kilka miesięcy, więc wszystko to jest względnie świeże. Stąd to poparcie. Natomiast jak przetrwać trzy lata? Stąd jego pomysł, ażeby wyciągać posłów nie tylko z Platformy, ale przecież i z Lewicy, tworzyć jakiś przyczółek parlamentarny po to, żeby było o nim słychać. Pytanie, czy jeśli będzie brał każdego, kto się nawinie – będzie o nim słychać dobrze czy źle – to mu to pomoże? Jeżeli będzie brał radykalne posłanki czy posłów do siebie, to będą mu nadawali lewacki profil. Czy to jest ten elektorat PO, w który celuje? Bardzo trudno być poza parlamentem i utrzymać poparcie.
Zgodnie z ostatnim sondażem do parlamentu weszłaby również Lewica, na którą wskazało 13 proc. badanych. To oznacza wzrost o jeden punkt. Na ile to jest chwilowe? Do tej pory Lewica nie potrafiła przekonać do siebie wyborców.
Ale utrzymuje swoje kilkanaście procent. Pamiętajmy, że to są dawni PZPR-owcy czy skrajni lewacy, których przybywa u nas szczególnie w młodym pokoleniu, więc tyle gromadzą. Przestali być oczywiście ugrupowaniem nadającym ton. PO również straciła swoją świeżość, dynamikę, wiarygodność, coś, co by powodowało, że warto na nią postawić jako na jedyną partię opozycyjną. Oni próbowali kilkukrotnie być jedyną partią opozycyjną, ale na pewno w obozie liberalno-lewicowym czy centro-lewicy, ale oprócz tego, że oddawali za nic miejsca do europarlamentu takim ludziom jak Miller czy Cimoszewicz i stracili te miejsca na ich rzecz, to nic z tego nie wynika. Dalej jest PSL, dalej jest Lewica na scenie politycznej. Pojawiają się raz za razem jak nie Petru, to Hołownia i cały ten wysiłek praktycznie nic nie zmienił w całej układance. To też musi być frustrujące.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/521484-prof-ryba-komentuje-sondaz-przygotowany-dla-wpolitycepl