Szanowny Panie Mecenasie, do napisania listu otwartego ośmiela mnie fakt podziwu dla Pana umiejętności. Najlepszą ilustracją Pana kolejnego sukcesu jest zwycięstwo w procesie Mateusza Kijowskiego.
Zakładam, że wyłącznie Pana zasługą jest przekonanie Sądu Rejonowego w Pruszkowie, iż nie można Mateusza Kijowskiego skazywać na dolegliwą karę, a tym samym na infamię polityczną.
Jakże trafnie pruszkowski sędzia Albert Parzyszek w uzasadnieniu wyroku, kierując się zapewne przygotowaną przez Pana linią obrony, stwierdził: KOD powołany przez podsądnego „był w pewnym momencie największym spontanicznym, oddolnym społecznym ruchem od czasów Solidarności”. Pana wybitny sukces jako obrońcy powinien być ledwo pierwszym krokiem do pełnego triumfu nad wypaczoną, dążącą do zadławienia polskiego wymiaru…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/521302-ludzka-niewdziecznosc-list-do-mecenasa-jacka-dubois