22 października Trybunał Konstytucyjny ma zająć się wnioskiem posłów ws. zgodności w konstytucją aborcji eugenicznej. Posłanki Lewicy są wściekłe i chcą poznać nazwiska posłów, którzy podpisali się pod tym wnioskiem. Ci z dumą przyznają się do podpisania wniosku, lista sygnatariuszy wniosku jest zresztą od dawna publicznie znana.

Złożyłyśmy z Magdą Biejat i Marceliną Zawiszą pismo w sprawie dostępu do listy podpisów posłanek i posłów, którzy podpisali się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji

— poinformowała na Twitterze Paulina Matysiak z Lewicy.

Te dane powinny być jawne! Nie zostawimy tak tej sprawy, będziemy o to pytać dalej. Polki powinny poznać nazwiska posłów, którzy chcą skazać je na tortury

— stwierdziła w kolejnym wpisie, najwyraźniej nazywając pozostawienie przy życiu nienarodzonego dziecka „torturą”.

Chcecie nazwisk? Nigdy ich nie ukrywaliśmy, każdy poseł, który podpisał wniosek do TK jest z tego dumny! #ProLife

— zaznaczył na Twitterze Piotr Uściński poseł PiS, zamieszczając swój wpis z grudnia 2019 roku, gdy prezentował taką listę osób.

Jestem jednym ze 119 posłów, którzy złożyli podpis pod wnioskiem o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję eugeniczną. Poseł Piotr Uściński publikował listę z podpisami. W linku również screeny listy z podpisami

— napisał na Twitterze Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.

Lewactwo chce nazwisk posłów, którzy podpisali się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego. Proszę bardzo - MOSIŃSKI JAN

— „ujawnił się” z kolei Jan Mosiński, poseł PiS.

Jestem jednym z tych posłów! Dlatego, bo dyskryminacja osób niepełnosprawnych jest niekonstytucyjna. Wstyd mi za te panie poseł, które dzielą innych na zdrowych i chorych, na ludzi i przedludzi. Człowiek to człowiek, nieważne jak mały. Obyśmy wyroku TK się wreszcie doczekali

— napisała Anna Maria Siarkowska, posłanka PiS.

tkwl/Twitter