„Zarzynamy jedną z dużych branż polskiej gospodarki. Marką Polski jest zdrowa, dobra żywność, którą sprzedajemy na świecie” - mówi o „piątce dla zwierząt” Władysław Kosiniak-Kamysz w wywiadzie dla Onet.pl.
Lider ludowców krytykuje pomysł Prawa i Sprawiedliwości. Przekonuje, że ograniczenie m.in. uboju rytualnego będzie miało poważne konsekwencje dla państwa. Mówi nawet o „likwidacji rolnictwa”.
Mamy ogromne zobowiązanie wobec mieszkańców wsi i rolników. Dajemy zresztą temu wyraz przy pracach nad „Piątką Kaczyńskiego”, która de facto pod płaszczykiem ochrony zwierząt likwiduje rolnictwo w Polsce. W Senacie będziemy jedynym stronnictwem, które będzie broniło mieszkańców wsi i konsumentów przed tą ustawą
— twierdzi.
Pytany o to, czy wprowadzeniem program Rodzina 500+ „PiS zaorał PSL”, odpowiada:
PSL było jedyną partią opozycyjną, która od początku popierała wprowadzenie 500 plus. Ale było wiele obietnic PiS, które okazały się nieprawdziwe.
PiS oszukał wieś
Zdaniem szefa PSL, PiS oszukał polską wieś.
Przed wyborami nikt nie mówił, że PiS zlikwiduje ubój rytualny. Nie spełniono obietnicy podwyżki dopłat bezpośrednich do poziomu niemieckiego czy francuskiego. Nie powstał Narodowy Holding Spożywczy. Wieś została przez PiS wyzyskana i oszukana. A teraz definitywnie odrzucona
— przekonuje.
Jest też zwolennikiem powrotu pracujących niedziel w handlu. Pomysł ten usprawiedliwia pandemią koronawirusa.
Tak. Uważam, że powinniśmy taką decyzję podjąć. Po pierwsze – przedsiębiorcy mogliby dzięki temu choć w części odrobić straty poniesione przez koronawirusa. Po drugie – rozkładamy zakupy weekendowe na dwa dni. Dziś mamy kumulację i tłumy w sobotę. W zimie to będzie jeszcze trudniejsze
— mówi.
Działanie antypolskie
Kosiniak-Kamysz uważa też, że ograniczenie uboju rytualnego to działanie antypolskie.
Zarzynamy jedną z dużych branż polskiej gospodarki. Marką Polski jest zdrowa, dobra żywność, którą sprzedajemy na świecie. A rządzący chcą to zlikwidować. To embargo wprowadzone na polską wieś gorsze niż dwa embarga rosyjskie. Tak naprawdę to działanie w interesie innych państw, antypolskie
— przekonuje.
Następnie zwraca uwagę na wspólny głos PiS i Platformy.
Ale PiS nigdy do tej pory nie odrzuciło veta prezydenta. Nigdy nie poddał go nawet pod głosowanie. A teraz, wspólnie z głosami Koalicji Obywatelskiej może to zrobić. Tu przecież powstała egzotyczna koalicja PiS-PO
— twierdzi.
Pomoc przyszła z opozycji, która poparła ustawę nienotyfikowaną w Komisji Europejskiej, która to wyprowadza Polskę z UE
— dodaje.
W wywiadzie mówi też, że jest zwolennikiem ustawy o śląskim jako języku.
Inne rozmowy prowadzi na Kaszubach Marek Biernacki, inne Stefan Krajewski na Podlasiu, inne są rozmowy z partią regionalną Ślonzoki Razem, z którą współpracę chcemy rozwijać wnosząc ustawę o języku śląskim czy o nauce historii Górnego Śląska
— mówi Władysław Kosiniak-Kamysz.
mly/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/521266-kosiniak-kamysz-chce-powrotu-pracujacych-niedziel