Nie chcę polemizować z covidosceptykami, nie przyjmuje argumentów, że na grypę umiera więcej osób niż na koronawirusa. Jeśli to jest choroba śmiertelna, to nie można jej lekceważyć, od rządu wymagam teraz zdecydowanych działań, ale na pewne sprawy spójrzmy bez obłudy.
Opozycja czerpie wielką satysfakcję z dociskania premiera pytaniami o jego słowa o „wirusie, który jest w odwrocie” i „epidemii, której nie ma się już co bać”. Robią to dzisiaj, gdy liczba zachorowań lawinowo rośnie, choć owe słowa padły kilka miesięcy temu. Te mądrale już nie pamiętają, na kiedy chcieli przekładać wybory?
CZYTAJ TAKŻE KOMENTARZ MICHAŁA KARNOWSKIEGO: Zastanawiałem się, czy i w temacie koronawirusa Donald Tusk postawi na hienowatość. Zrobił to
Czas biegnie szybko, a w tym szalonym 2020 roku wydarzenia postępują po sobie tak szybko, że nie wszystko da się zapamiętać. I chyba właśnie na zbiorową amnezję liczą ci, którzy strofują dzisiaj szefa rządu. Kto jeszcze przypomina sobie, że te asy praworządności chciały sięgać po mówiący o stanach nadzwyczajnych 228 artykuł Konstytucji?
Policzmy szybko, gdyby w maju wprowadzić zgodnie z życzeniami opozycyjnych „konstytucjonalistów” stan klęski żywiołowej (stan wyjątkowy albo wojenny mimo ich zapalczywości jednak by nie przeszły), to wybory wypadałyby jakoś teraz. Hmmm… Naprawdę?! Ja akurat dobrze pamiętam, o co im chodziło i na pewno nie o zdrowie Polaków. Koronawirus był dla opozycji problemem do momentu, aż udało się wymienić kandydatkę, która szybko okazała się pomyłką w wyścigu prezydenckim.
Dzisiaj też trudno w ich działaniach szukać troski o jakąś większą sprawę. Atakują więc Morawieckiego, choć zaprzecza to logice. Z drugiej strony, niech to będzie przestroga i nauka. Uważajcie politycy, nie ma co chwalić słonecznego października, bo przełom lutego i marca może być deszczowy i wtedy wam się dostanie. Logiczne, nie?
CZYTAJ TAKŻE: Strefa żółta w całym kraju! Noszenie maseczek obowiązkowe. 38 powiatów w strefie czerwonej. Premier apeluje: Zachowujmy zasady
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/521184-nagonka-na-premiera-kto-chcial-przekladac-wybory-na-jesien