„Do tej pory nie było jeszcze takiego exodusu” - powiedziała w rozmowie z interia.pl Danuta Pietraszewska, była posłanka PO, która sama kilka dni temu rzuciła legitymacją partyjną. Chodzi o konflikt partyjny w Rudzie Śląskiej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Mam dość…”. B. wieloletnia posłanka PO rzuca legitymacją partyjną! Bezlitośnie punktuje lidera lokalnych struktur Platformy

Konflikt w lokalnych strukturach PO

W ostatnich dniach dwie znane działaczki PO z Rudy Śląskiej – była posłanka kilku kadencji i członkini zarządu regionu śląskiej PO Danuta Pietraszewska oraz szefowa koła PO w Rudzie Śląskiej, w 2014 r. wicemarszałek woj. śląskiego Aleksandra Skowronek złożyły rezygnację z członkostwa w partii w akcie protestu przeciw decyzjom przewodniczącego śląskiej PO posła Wojciecha Saługi. To szef rady regionalnej Platformy, który rozwiązał koła partii w Rudzie Śląskiej.

Oficjalnym powodem konfliktu z władzami partii jest współpraca z PiS. Jak mówią Interii politycy, chodzi o animozję na linii Pietraszewska-Dziedzic

— podaje portal Interia. Mowa o bezpartyjnej prezydent miasta Grażynie Dziedzic.

„Do tej pory nie było jeszcze takiego exodusu”

Tymczasem, jak informuje serwis, działacze Platformy Obywatelskiej z Rudy Śląskiej odchodzą na potęgę.

Do tej pory nie było jeszcze takiego exodusu

— powiedziała Danuta Pietraszewska, która kilka dni temu rzuciła legitymacją partyjną.

Jednak lider regionu zaprzecza odejściom, o których alarmuje jego koleżanka. A tylko do środy partyjną legitymacją Platformy miało rzucić nawet 30 osób.

Widziałem dwie rezygnacje, póki co nie było więcej

— oświadczył Saługa. Dodał, że w rudzkich strukturach „nie było nawet 30 aktywnych osób”.

Widzę, jak wszystko buduje się na nowo. Mamy zgłoszenia chętnych spoza partii, którzy chcą działać

— stwierdził.

kpc/Interia.pl/PAP